Marszałek Chełstowski wystąpił na poniedziałkowej konferencji prasowej poprzedzającej rozpoczęcie I Śląskiego Konwentu Klimatycznego "Climate-Con 2021" – dwudniowej imprezy poświęconej ekologicznym wyzwaniom miast i regionów, szczególnie ochronie powietrza.
„Myślę, że sejmik i zarząd tej kadencji powinny wyznaczyć datę odejścia od węgla, jeżeli chodzi o sektor komunalny, a mówiąc szczegółowo, domki jednorodzinne. Musi być to data racjonalna, ale moja prywatna opinia jest taka, że powinno to być najpóźniej w 2028 r. albo w 2029 r. – żeby jakość życia w regionie była wyższa, żeby były też środki na odnawialne źródła energii” – wskazał marszałek.
Przypomniał, że obecna perspektywa europejska jest bardzo dobra dla regionu, ponieważ łącząc środki wszystkich funduszy, przekłada się na niespełna 4,9 mld euro. „Z pewnością to jest wielki motor napędowy, aby dokonać tej zmiany. A z drugiej strony od 2028 r. będzie kolejna perspektywa; z pewnością odnawialne źródła energii będą tu kluczowym elementem” – ocenił Chełstowski.
„Oczywiście, musimy tu wziąć też pod uwagę możliwości. To nie jest tak, że podejmiemy uchwałę i potem nie będziemy interesowali się, jak to zostanie zrobione. Przeciwnie, musimy zrobić system, który będzie wspierał mieszkańców w tym, by zmieniali swoje źródła ciepła” – zasygnalizował dodając, że powinna też zostać określona data zakazu stosowania kotłów węglowych w nowych domach.
„Tu nie ma na co czekać, ale tu też powinna być zgoda wszystkich sił politycznych i społecznych, organizacji pozarządowych, żeby te cele sobie wyznaczać. Może nie wszystkim one będą podobały się, ale uważam, że muszą być ambitne i zrównoważone. Wszyscy chcemy dokonać tej zmiany, ale musimy pamiętać o mieszkańcach i przyszłości” – zaznaczył Chełstowski.
Występujący po marszałku lider Polskiego Alarmu Smogowego Andrzej Guła uznał, że zapowiedź marszałka dotycząca określenia daty odejścia od węgla w ogrzewaniu budynków jest bardzo istotna. „Przypomnę, że Polityka Energetyczna Państwa taką datę wytyczyła na 2030 r., natomiast marszałek wskazuje okres 2028-29 r.” – uściślił.
„Dzisiaj mamy ogromną szansę, która wynika zarówno z tego, że mamy możliwość korzystania z tych gigantycznych funduszy, jak Czyste Powietrze, jak fundusze unijne, jak program LIFE, po to, abyśmy tę transformację przeprowadzili, abyśmy mogli oddychać czystym, bezpiecznym powietrzem, które nie zagraża naszemu zdrowiu i życiu” – dodał Andrzej Guła.
Obowiązująca Polityka Energetyczna Państwa do 2040 r. zakłada m.in. rezygnację z węgla jako źródła ogrzewania w ciepłownictwie indywidualnym: do 2030 r. na terenach miejskich, a do 2040 r. na terenach wiejskich.
Obowiązująca w woj. śląskim uchwała antysmogowa wprowadziła m.in. terminy wymiany urządzeń grzewczych. Do 31 grudnia 2021 r. wymienione powinny zostać kotły węglowe eksploatowane dłużej niż 10 lat od daty ich produkcji lub kotły bez tabliczki znamionowej.
Do końca 2022 r. wymienione powinny zostać piece (w tym kaflowe) i kominki, których eksploatacja rozpoczęła się przed 1 września 2017 r. i które nie spełniają minimalnych poziomów sezonowej efektywności energetycznej i normy emisji dla sezonowego ogrzewania pomieszczeń.
Do końca 2023 r. wymienione mają zostać kotły węglowe eksploatowane od 5-10 lat od daty ich produkcji, do końca 2025 r. - kotły węglowe eksploatowane poniżej pięciu lat od daty ich produkcji, a do końca 2027 r. kotły węglowe klasy 3. i 4. certyfikowane według normy PN-EN 303-5:2012 (kotły klasy 3. certyfikowane według normy PN-EN 303-5:2002 należy wymienić do końca 2021 r. lub 2023 r. w zależności od daty produkcji).
W wykonanym na zleceniu PAS we wrześniu br. badaniu opinii 65 proc. mieszkańców woj. śląskiego poparłoby wprowadzenie zakazu ogrzewania węglem w całym regionie; jednocześnie 32 proc. pytanych nie słyszało do tego czasu o obowiązku wymiany starych pieców.
Polecany artykuł: