Mandat grozi nie tylko właścicielowi czworonoga, ale również temu, kto faktycznie sprawuje nad nim opiekę. Policja zapowiada, że będzie sprawdzać, czy właściciele lub opiekunowie psów stosują się do przepisów.
- Najczęstsze tłumaczenia osób wyprowadzających zwierzęta w parku są takie, że jego pies jest bezwzględnie posłuszny i wykona każde polecenie. Należy jednak pamiętać, że to jest tylko zwierzę, którego reakcje mogą być nieprzewidywalne. W momencie gdy to zwierzę się czegoś wystraszy lub osoba, która będzie przechodzić obok zachowa się w jakiś sposób, który spowoduje u tego zwierzęcia niepokój, nigdy nie możemy mieć pewności, że to zwierzę zareaguje tak, jak od niego wymagamy - powiedziała nam rzeczniczka sosnowieckiej policji Sonia Kepper.
Mandat otrzymają też osoby, które spuszczą psa ze smyczy, nawet jeśli będzie on mały, łagodny i przyjaźnie nastawiony.
Sankcje grożą też za brak kagańca i smyczy podczas przewożenia zwierzęcia publicznymi środkami transportu.
Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!"