Koronawirus na Śląsku. Poszedł na ryby, bo miał dość siedzenia w domu
Strażnicy miejscy z Gliwic kontrolowali wczoraj, 7 kwietnia Park im. Powstańców Śląskich na Łabędach. W pewnym momencie zauważyli siedzącego mężczyznę, który oddawał się wędkowaniu nad brzegiem Kanału Gliwickiego nic nie robiąc sobie z obowiązujących zakazów. Mieszkaniec Zabrza tłumaczył że, i tutaj cytat "ma już serdecznie dość siedzenia w swoim mieszkaniu" i wbrew zakazom postanowił dzień spędzić rekreacyjnie na łowieniu ryb.
- Mężczyzna został ostrzeżony ostatni raz i poinformowany o obowiązujących ograniczeniach wynikających z Rozporządzenia Rady Ministrów z 31 marca 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii.
Przypominamy, że to nie jest czas na rekreacyjne wycieczki - mówią strażnicy miejscy z Gliwic.
Przypomnijmy, że do bardzo podobnej sytuacji doszło w Sosnowcu. Z tą różnicą, że mieszkaniec Sosnowca tłumaczył, że łowienie ryb to czynność niezbędna w jego życiu. Pisaliśmy o tym TUTAJ
Przypominamy, że w okresie od dnia 1 kwietnia 2020 r. do dnia 11 kwietnia 2020 r. zakazuje się na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej przemieszczania się osób przebywających na tym obszarze, z wyjątkiem przemieszczania się danej osoby w celu zaspokajania niezbędnych potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego. Można wychodzić w celu zrobienia zakupów czy w celu wizyty u lekarza. Do tej pory policjanci, strażnicy miejscy i żołnierze WOT ujawnili już kilkadziesiąt przypadków łamania tych zakazów w woj. śląskim.