Informację o łosiach w Mysłowicach opublikował na swoim profilu Adrian Panasiuk, miejski radny. Obecność tych dzikich zwierząt w minionych dniach odnotowano na terenie Brzęczkowic.
Łosie były widziane nocą m.in. w rejonie posesji przy ul. Kolejowej. Zwierzęta uszkodziły ogrodzenie, a jeden z osobników został ranny. Opuścił jednak teren posesji o własnych siłach.
Ze względu na swoje rozmiary ciała, długie nogi i specyficzny sposób poruszania się, uznawane są za zwierzęta flegmatyczne, spokojne i niepłochliwe. Pozory mogą jednak mylić. W razie przekroczenia bezpiecznej dla nich odległości, mogą zaatakować. Bezpośrednie spotkanie z takim zwierzęciem może być niezwykle niebezpieczne - ostrzega radny Panasiuk.
Jak się zachować, jeśli spotkamy łosia?
O ostrożność apelują również leśnicy. Jak należy się zachować, jeśli staniemy oko w oko ze łosiem? Przede wszystkim nie należy panikować. Nie wolno zaczepiać ani drażnić zwierząt. Najlepiej zachować się spokojnie, a jest duża szansa, że łoś odejdzie w swoim kierunku.
Dlaczego łosie wychodzą na ulice miast? Jest to przede wszystkim związane z okresem jesienno-zimowym, w którym jeleniowate poszukują pożywienia. Jako, że coraz więcej terenów zielonych jest przeznaczanych pod zabudowę, różne gatunki są zmuszone do wychodzenia poza strefę lasu. To między innymi dziki, lisy, a także łosie.
Ponadto leśnicy zwracają uwagę na to, że gatunek ten ma swoje naturalne szlaki migracyjne, które często przecinają się z ruchliwymi drogami i zabudowaniami. Z tego powodu może dojść do spotkania człowieka z łosiem.