Samorządom zalega węgiel. Szukają sposobów, jak się go pozbyć
Zimą samorządy prześcigały się w tym, ile kto sprzedał węgla, teraz prześcigają się w pomysłach na to, jak pozbyć się zalegających ton na składach. Zresztą to nie tylko problem samorządów, bo takie same problemy ma choćby Polska Grupa Górnicza, która co i rusz wymyśla nowe promocje i obniżki, żeby pozbyć się zalegającego w setkach ton "czarnego złota".
Obecny brak chętnych na węgiel nie dziwi zupełnie. Lato w pełni i nikt nie myśli o zimie. A nawet jeśli, to ceny węgla nadal odstraszają. Nikt nie chce wydawać nawet kilkunastu tysięcy (przy dużej ilości zamówienia) na węgiel i każdy liczy na obniżki cen. PGG wymyślało już promocje, a teraz dość mocno obniżyło cenę za tonę węgla, choć promocja trwa tylko do końca lipca.
W PGG nadal obowiązuje również promocja, w ramach której przy równoczesnym zamówieniu takiej samej ilości węgla (np. dwa razy po 5 ton), tylko za pierwsze zamówienie zapłacimy pełną kwotę, a w drugim otrzymamy na każdą tonę rabat 400 zł.
Promocje i obniżki są jak wiatr w oczy dla samorządów, które zostały z problemem zalegającego węgla na składach, a cena za tonę wynosi 1600-2000 zł. Przez to samorządy zwyczajnie przegrywają z takim PGG i niemożliwa staje się sprzedaż węgla mieszkańcom ich gminy. W tej sprawie chce interweniować Stowarzyszenie Gmin i Powiatów Wielkopolski.
Biorąc pod uwagę ów fakt, apelujemy o stworzenie takich uwarunkowań prawnych, które pozwoliłyby na udostępnienie paliwa nie tylko odbiorcom indywidualnym, ale również jednostkom komunalny, organizacjom pozarządowym, czy wreszcie włączając niezbyty surowiec w system wsparcia oferowanego w ramach pomocy społecznej - apelują w piśmie skierowanym do Podsekretarza Stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Karola Rabendy.
Polecany artykuł:
Do tony węgla karton pomidorów. Samorządy i ich kreatywna sprzedaż
Samorządy działają teraz pod presją czasu, bowiem zgodnie z przepisami sprzedaż węgla ma się zakończyć do 31 lipca. Składanie wniosków przez mieszkańców zakończyło się 31 czerwca. Stowarzyszenie Gmin i Powiatów Wielkopolski proponuje więc umożliwienie samorządom efektywne zagospodarowanie zalegającego węgla. W rozmowie z Portalem Samorządowym Tomasz Telesiński, dyrektor biura stowarzyszenia wyjaśnia, że chodzi o rozszerzenie katalogu odbiorców, wykorzystanie na własny użytek (np. w budynkach komunalnych) czy przekazanie go w ramach współpracy innej gminie.
- Zdajemy sobie sprawę, że głos z Wielkopolski nie był jedynym w tej sprawie. Poprzedni jednak nie przyniósł oczekiwanych rozwiązań, a do końca lipca mamy jeszcze trochę czasu na dyskusję - mówi Tomasz Telesiński w rozmowie z Portalem Samorządowym.
W czerwcu Śląski Związek Gmin i Powiatów sprawdził, ile jest gmin z zalegającym węglem. Sytuacja wyglądała różnie, bowiem części gmin udało się sprzedać węgiel, a części nadal on zalega. W Głubczycach zalega 200 ton, a w Wołominie około 100 ton. Samorządy nie chcą zostać więc z problemem i oczekują, że uda się wypracować rozwiązanie, zanim problem dla gmin stanie się poważniejszy. Tym bardziej, że według danych z 30 kwietnia - jak podaje Portal Samorządowy, na gminnych składowiskach zalega 96 tys. ton węgla z 2 mln ton odebranych przez gminy.
- Dochodziły do nas informacje, że niektóre gminy, aby konkurować np. ze spółkami Skarbu Państwa, "dorzucały" do węgla karton pomidorów - mówi Tomasz Telesiński.
Ministerstwo przyjrzy się sprawie. Gminny węgiel zniknie ze składów?
W tej sprawie interpelowała posłanka Hanna Gil-Piątek. W odpowiedzi na jej pismo Karol Rabenda, , podsekretarz stanu Ministerstwa Aktywów Państwowych odpowiedział, że resort pracuje nad zmianami przepisów. - Postulaty przedstawione przez stronę samorządową są analizowane w zakresie ich zgodności z przepisami prawa podatkowego oraz przepisami o pomocy publicznej. Ministerstwo Aktywów Państwowych jest w tej sprawie w kontakcie z Ministerstwem Finansów oraz Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów - zapewnia Karol Rabenda cytowany przez Portal Samorządowy.
Problem w tym wszystkim jest natomiast jeden - do końca lipca zostało już niewiele czasu a jak na razie nie wygląda na to, aby resort w tej sprawie jakoś szczególnie się spieszył.
Polecany artykuł: