Tymoteusz Szydło

i

Autor: Łukasz Gągulski / SE

Ksiądz Tymoteusz Szydło chce przejść do stanu świeckiego. "Nie udało mi się pokonać kryzysu wiary i powołania"

NAU 2019-12-11 8:24

Ksiądz Tymoteusz Szydło, syn byłej premier Beaty Szydło, nie chce już być duchownym. Złożył już w kurii diecezji bielsko-żywieckiej prośbę skierowaną do Ojca Świętego o przeniesienie do stanu świeckiego, by "uregulować pozycję kanoniczną i nie pozostawać w konflikcie sumienia". O sprawie poinformowała interia.pl.

Ksiądz Tymoteusz Szydło chce przejść do stanu świeckiego

Jak poinformował portal Interia.pl, ksiądz Tymoteusz Szydło poprosił papieża o przeniesienie do stanu świeckiego.

- Moja reputacja jako księdza jest zdruzgotana przez plotki i domysły. Z bólem stwierdzam też, że nie udało mi się pokonać kryzysu wiary i powołania - napisał ks. Tymoteusz Szydło w oświadczeniu przesłanym do Katolickiej Agencji Informacyjnej.

Według KAI, ksiądz Szydło wydał takie oświadczenie po tym jak pojawiły się spekulacje na jego temat, gdy za zgodą biskupa bielsko-żywieckiego udał się na urlop. Przypomnijmy, że od 2017 roku ksiądz Szydło był wikarym w parafii w Buczkowicach obok Bielska-Białej. Kilka tygodni temu był szykowany do przeprowadzki do parafii w Oświęcimiu. Wtedy też wziął urlop i pojawiły się spekulacje na jego temat. Teraz syn byłej premier wydał oświadczenie.

W piśmie przesłanym do Katolickiej Agencji Informacyjnej czytamy, że ksiądz Tymoteusz Szydło w ostatnich miesiącach przechodził głęboki kryzys wiary. Urlop miał pomóc ten kryzys przezwyciężyć. Jak twierdzi, plotki które pojawiły się na jego temat skutecznie uniemożliwiły refleksję.

- Mam świadomość, że rozpoznawalność, której nigdy nie chciałem, jest związana z funkcjami, które pełni moja Mama - napisał w oświadczeniu ksiądz Szydło.

Zaznaczył jednocześnie, że to jego ostatnia wypowiedź w tej sprawie i prosi o poszanowanie jego prywatności i zaprzestanie publikacji na jego temat w mediach.