Makabryczny wypadek podczas Tour de Pologne w Katowicach
To wyglądało naprawdę przerażająco. Na finiszu pierwszego etapu wyścigu Tour de Pologne holenderski kolarz Fabio Jakobsen został pchnięty tuż przed linią mety przez Dylana Groenewegena i z ogromnym impetem wpadł na metalową barierkę, uderzając głową w słup reklamowy. Po drodze staranował jeszcze sędziego stojącego przy mecie zawodów. Wszystko wyglądało makabrycznie. Na miejscu zdarzenia lądował helikopter LPR, a ratownicy na Alei Korfantego przez godzinę walczyli o życie holenderskiego kolarza, który w ciężkim stanie trafił ostatecznie do szpitala św. Barbary w Sosnowcu.
Wypadek podczas TdP w Katowicach. Jaki jest stan rannego kolarza?
Holenderski kolarz Fabio Jakobsen walczy o życie w szpitalu w Sosnowcu, jego stan jest krytyczny. Jak przekazała dr Barbara Jerschina, lekarz wyścigu, Jakobsen doznał bardzo poważnego urazu mózgowo-czaszkowy, ma połamane podniebienie.
- Były problemy z intubowaniem, ale cały czas były podłączone rurki krtaniowe i tlen. Podtrzymywaliśmy poziom saturacji i czynności życiowe. . Mimo wszystko żyje, jest z nami i miejmy nadzieję, że wygramy - mówiła na gorąco dziennikarzom dr Jeschina.
W tej poważnej kraksie ucierpiał jeszcze m.in. sędzia wyścigu, na którego wpadł pchnięty Jakobsen. Mężczyzna jest w poważnym stanie. Kilku innych kolarzy również ucierpiało w wypadku, niewykluczone że wycofają się z wyścigu.
Czesław Lang, dyrektor wyścigu poinformował, że sprawca całego zajścia Dylan Groenewegen został zdyskwalifikowany, a za zwycięzcę etapu uznano Fabia Jakobsena.
5 sierpnia nie jest szczęśliwą datą dla Tour de Pologne. Minął dokładnie rok od tragicznej śmierci Bjorga Lambrechta, który zginął w Bełku na trasie III etapu TdP 2019.