McDonald's idzie na wojnę z klientami bez maseczek
Pandemia koronawirusa trwa, a w ostatnich dniach nawet się nasila. Ostatnio w Polsce odnotowano rekord nowych potwierdzonych przypadków w ciągu jednej doby. Ministerstwo Zdrowia zareagowało i zapowiedziało m.in. kontrole w sklepach. Policja i służby sanitarne będą sprawdzać czy klienci i personel noszą maseczki. Takie kontrole są potrzebne, ponieważ coraz więcej osób lekceważy zakazy, a pracownicy sklepów nie są w stanie sami zdyscyplinować klientów.
Jak informuje serwis wiadomoscihandlowe.pl, sieć sklepów McDonald's zamierza wprowadzić rozwiązanie, które pozwoli lepiej egzekwować przepisy. O co chodzi? Od sierpnia jeśli klient wejdzie do restauracji McDonald's w Polsce i nie będzie się chciał podporządkować do nakazu zakrywania ust i nosa, personel restauracji może natychmiast wezwać policję.
Jak z kolei informuje SE.pl, czasami personel sklepu potrafi sam wziąć sprawy w swoje ręce, nie czekając na policję. Do nietypowej sytuacji doszło w Lidlu w Warszawie przy ulicy ul. Stryjeńskich. Jak opisuje Super Express, kierowniczka tamtejszego sklepu "nakazała ośmioosobowej grupie nieodpowiedzialnych osiłków bezwzględnie zasłonić usta i nos".