Tylko na Sosnowiecki Szpital Miejski miasto przeznaczyło blisko milion złotych. Pieniądze poszły na zakup maseczek ochronnych i odzieży ochronnej. 300 tysięcy złotych kosztował nowy ambulans.
Cały czas prowadzona jest dezynfekcja przystanków autobusowych i tramwajowych oraz przejść podziemnych.
Dodatkowo zainstalowane zostały kurtyny dezynfekujące, przed szpitalami działającymi na terenie miasta. Pierwsza kurtyna stanęła przed Sosnowieckim Szpitalem Miejskim przy ulicy Zegadłowicza. Kolejne uruchomione zostały przed Szpitalem Wojewódzkim świętej Barbary, Centrum Pediatrii oraz drugim budynkiem Sosnowieckiego Szpitala Miejskiego przy ulicy Szpitalnej.
30 tysięcy złotych kosztowały dozowniki z płynem dezynfekującym, które pojawiły się przy wypożyczalniach rowerowych.
Dodatkowo miasto zakupiło 500 profesjonalnych testów na COVID-19. Mieszkańców odwiedzają też dwa wymazobusy.
- Wszystko po to, by skrócić czas przebywania mieszkańców na kwarantannie. Mamy cały czas sygnały, że Wojewódzki Sanepid nie radzi sobie do końca z przeprowadzaniem testów z taką szybkością, z jaką by mieszkańcy tego oczekiwali - powiedział nam rzecznik Urzędu Miejskiego w Sosnowcu Rafał Łysy.
Przed miastem kolejne wydatki. Samorząd przygotowuje się do otwarcia żłobków i przedszkoli. Już teraz wiadomo, że potrzebne będą ogromne ilości płynów odkażających, ponieważ według wytycznych Rządu placówki będą musiały być bardzo często dezynfekowane.