Kierujący motorowerem próbował zepchnąć z drogi policyjny patrol. Był kompletnie pijany

2025-08-12 14:05

Zawierciańscy policjanci próbowali zatrzymać motorowerzystę jadącego bez kasku. Ten zignorował sygnały i podczas pościgu próbował zepchnąć z drogi policyjne motocykle. Po przewróceniu się okazało się, że 31-latek był pijany i miał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.

Pijany 31-latek chciał zepchnąć policyjny patrol z drogi

i

Autor: KPP Zawiercie/ Materiały prasowe

Pijany kierujący jednośladem próbował zepchnąć z drogi policyjne motocykle

Pod koniec ubiegłego tygodnia, w godzinach wieczornych, w miejscowości Złożeniec (powiat zawierciański) patrol drogówki z Zawiercia zauważył motorowerzystę jadącego bez kasku ochronnego. Funkcjonariusze dali mu sygnał do zatrzymania, lecz kierujący peugeotem zlekceważył polecenie i rozpoczął ucieczkę. Policjanci natychmiast wsiedli na służbowe motocykle i ruszyli w pościg, używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych, na które mężczyzna nie reagował.

W trakcie ucieczki popełnił szereg wykroczeń, stwarzając realne zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Zjeżdżając na przeciwległy pas, usiłował zepchnąć z drogi policyjne motocykle. Ostatecznie w Biskupicach stracił panowanie nad pojazdem i przewrócił się na jezdnię.

Mężczyzna zachowywał się agresywnie, a od jego oddechu wyczuwalna była silna woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało prawie 2 promile w jego organizmie. Policjanci ustalili ponadto, że 31-letni mieszkaniec gminy Włodowice posiadał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Został zatrzymany, a motorower, który – jak się okazało – nie należał do niego, odholowano.

Podejrzany usłyszał już zarzuty, do których się przyznał. Za ucieczkę przed policyjnym sygnałem do zatrzymania grozi mu kara do 5 lat więzienia. Taka sama kara przewidziana jest za łamanie sądowych zakazów. Ponieważ wcześniej był karany za jazdę pod wpływem alkoholu, także w tym przypadku popełnione przestępstwo jest zagrożone karą do 5 lat pozbawienia wolności.

Kolejne 5 lat więzienia może otrzymać za krótkotrwałe przywłaszczenie pojazdu, gdyż – jak ustalili policjanci z Ogrodzieńca – używał jednośladu bez wiedzy i zgody właściciela.

Mężczyzna odpowie również za złamanie przepisów dotyczących bezpieczeństwa i porządku w ruchu drogowym oraz za ignorowanie znaków i sygnałów, co wiąże się z mandatami. Dodatkowo poniesie konsekwencje stworzenia zagrożenia w ruchu drogowym, będąc pod wpływem alkoholu, za co kodeks wykroczeń przewiduje areszt, ograniczenie wolności lub grzywnę w wysokości co najmniej 2500 zł.

Zobaczcie zdjęcia z zatrzymania 31-latka z w galerii.

Śląsk Radio ESKA Google News