Policjanci przecierali oczy ze zdumienia, widząc, w jak fatalnym stanie pojazdem jeździ zatrzymany przez nich 48-letni kierowca. Jak informują, nadzorując ruch na ulicy Batalionów Chłopskich w Pszczynie, zwrócili uwagę na mocno skorodowanego mercedesa, spod którego wyciekały płyny eksploatacyjne.
„Okazało się, że samochód jest niedopuszczony do ruchu. Pojazd od lipca ubiegłego roku miał zatrzymany dowód rejestracyjny z uwagi na brak ważnych badań technicznych" - czytamy na stronie policji.
Ponadto, przeprowadzone badanie stanu trzeźwości wykazało, że mężczyzna kierował, mając w organizmie ponad 1,8 promila.
Policjanci zatrzymali 48-latkowi prawo jazdy. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 2 lat więzienia, zakaz kierowania pojazdami i co najmniej 5 tys. zł obowiązkowego świadczenia pieniężnego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej.
Mężczyzna jest zobowiązany także do zapłaty kary pieniężnej za brak obowiązkowego ubezpieczenia OC i kierowanie pojazdem niedopuszczonym do ruchu.