Kierowca mercedesa, Rafał H., który na początku wakacji zszokował swoimi wyczynami na autostradzie A4, usłyszał zarzuty. O sprawie informuje opolska policja. 37-latek odpowie za sprowadzenie niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, za co grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.
Koszmar na A4 - Rafał H. siał postrach na drodze
Rafał H. zasłynął serią niebezpiecznych incydentów, które miały miejsce na początku czerwca. W mediach społecznościowych pokazywały się filmiki z jego wyczynami, za sprawą których zyskał przydomek króla autostrady. Jak informowaliśmy w ESKA.pl, mężczyzna nie tylko hamował ruch na autostradzie, ale także fizycznie atakował inne pojazdy, a nawet kładł się na jezdni. Jego zachowanie stwarzało realne zagrożenie dla innych użytkowników drogi.
Długie oczekiwanie na zarzuty - Rafał H. unikał odpowiedzialności?
Po serii incydentów z udziałem Rafała H., policja przez kilka tygodni nie mogła przeprowadzić z nim czynności. Mężczyzna przebywał w szpitalu, a lekarze twierdzili, że nie jest on w stanie odpowiadać na pytania. Dopiero pod koniec sierpnia Rafał H. usłyszał zarzuty.
Wówczas podejrzany usłyszał zarzut sprowadzenia niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. Za to przestępstwo grozi mu kara do ośmiu lat pozbawienia wolności - informuje policja.
Decyzją prokuratury mężczyzna został objęty policyjnym dozorem i ma zakaz prowadzenia pojazdów.
Zobacz zdjęcia z wyczynów króla autostrady
Wyczyny króla autostrady - od Krakowa po Opole
Pierwsze nagranie z udziałem Rafała H. pojawiło się w sieci 26 czerwca. Na obwodnicy Krakowa szary mercedes z tablicami rejestracyjnymi z Nowego Sącza zajeżdżał drogę innym samochodom i gwałtownie je wyhamowywał.
Dwa dni później, 28 czerwca, ten sam mercedes blokował przejazd do bramek autostradowych w Brzęczkowicach. Kierowca wyszedł z auta i kopał przejeżdżające pojazdy.
W nocy z 28 na 29 czerwca Rafał H. we Wrocławiu zrobił "bączka" na oczach policjantów.
29 czerwca mercedes prowadzony przez Rafała H. terroryzował innych kierowców niedaleko Opola. Celem stała się para obcokrajowców, którym 37-latek zajeżdżał drogę.
Reakcja policji - patrole bezskutecznie szukały mercedesa
Po zgłoszeniu o szalejącym mercedesie, policja wysłała patrole na autostradę A4, ale nie udało im się odnaleźć pojazdu.
Policjanci Komendy Miejskiej Policji w Opolu zabezpieczyli nagrania z autostrady A4, przesłuchali świadków i ustalili tożsamość kierującego.

Konsekwencje dla Rafała H. - co mu grozi?
Rafał H. usłyszał zarzut sprowadzenia niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. Grozi mu do 8 lat więzienia. Mężczyzna został objęty policyjnym dozorem i ma zakaz prowadzenia pojazdów.
Okazało się, że mercedes był przez niego wypożyczony. Dawid Siuda, prezes wypożyczalni samochodów sportowych i luksusowych SWS Cars, tłumaczył, że gdy tylko dowiedział się o incydentach, samochód został odebrany w Opolu i zawiadomione zostały odpowiednie służby.