Kierowca autobusu jechał i... siedział w telefonie. Nagrał go jeden z pasażerów

2025-09-02 14:19

O tym, że używanie smartfonów w czasie prowadzenia pojazdu może doprowadzić od niebezpiecznych sytuacji, teoretycznie nie trzeba nikomu mówić. W praktyce okazuje się, że nadal są braki w edukacji, zwłaszcza jeśli jest się kierowcą autobusu. Kilka dni temu jeden z nich został nagrany w Rudzie Śląskiej, jak prowadził pojazd ciągle siedząc w telefonie. Zarząd Transportu Metropolitalnego przesłał naszej redakcji stanowisko w tej sprawie.

Kierowca autobusu jechał i... siedział w telefonie. Nagrał go jeden z pasażerów

i

Autor: stop Cham/ Facebook Kierowca autobusu jechał i... siedział w telefonie. Nagrał go jeden z pasażerów

Kierowca siedzi w telefonie, pasażer go nagrywa

Nagranie kierowcy autobusu, który w trakcie jazdy ciągle używa swojego smartfona, zostało dodane na Facebooku, na fanpage'u Stop Cham, w sobotę 30 sierpnia. Kierowcę autobusu linii nr 13, który obsługuje trasę od Bykowiny Grzegorzka w Rudzie Śląskiej aż do dworca w Ligocie w Katowicach, nagrał jeden z pasażerów. Widać na nim wyraźnie, że kierowca autobusu niezbyt skupia się na prowadzeniu pojazdu z pasażerami będąc bardziej zainteresowanym tym, co widzi na ekranie swojego telefonu. Sytuacja mogła być bardzo niebezpieczna, bowiem poprzez brak skupienia i nieuwagę kierowca mógł doprowadzić do kolizji a nawet wypadku drogowego. 

Rzecznik ZTM: "To przykład braku odpowiedzialności"

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy rzecznika Zarządu Transportu Metropolitalnego, który odpowiada za organizację komunikacji miejskiej na terenie Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego. Jak zaznaczył Michał Wawrzaszek, nie jest to kierowca zatrudniany przez ZTM, bowiem spółka nie zatrudnia żadnego kierowcy. Nagrany przez pasażera kierowca jest zatrudniany przez przewoźnika, z którym ZTM ma podpisaną umowę. 

To przykład braku odpowiedzialności. Bezpieczeństwo pasażerów jest dla nas sprawą priorytetową, dlatego jako organizator komunikacji miejskiej potępiamy takie zachowanie. W takich przypadkach – i nie inaczej jest w tej sytuacji – wszczynamy postępowanie wyjaśniające względem operatora danej linii i zatrudnianego przez niego kierowcę - podkreśla Michał Wawrzaszek. 

ZTM zachęca: skarżcie na kierowców 

Powyższy układ związany z podpisywaniem umów z przewoźnikami, sprawia że ZTM nie do końca ma kontrolę nad kierowcami autobusów. To nie oznacza, że spółka nie może zareagować, ale musi to robić trochę na okrętkę. - Konsekwencje wobec kierowcy może wyciągnąć jego pracodawca, czyli przewoźnik, który odpowiada za realizację kursów na danej linii. My, jako organizator komunikacji miejskiej, po zakończeniu postępowania wyjaśniającego, będziemy mogli wyciągnąć konsekwencje finansowe względem przewoźnika, bo to z nim mamy podpisaną umowę przewozową - mówi Wawrzaszek dodając, że w dalszej części są wyciągane konsekwencje wobec kierowcy, ale bezpośrednio przez przewoźnika. 

Co w takim razie można zrobić? Liczyć na pasażerów, którzy mogą zgłaszać tego typu przypadki do ZTM. 

Pasażerowie, jeśli są świadkami nieodpowiedniego zachowania kierowcy, powinni zwrócić mu uwagę lub zgłosić to do nas, np. na infolinię lub mailowo. W takich sytuacjach prosimy podróżnych o podanie możliwe szczegółowych danych, np. daty i godziny przejazdu oraz numeru linii. Jeżeli kierowca łamie przepisy ruchu drogowego, to podróżni mogą to również zgłosić Policji. Podjęcie takiego działania to wyraz obywatelskiej postawy - przekonuje rzecznik ZTM.

Śląsk Radio ESKA Google News