Tam, gdzie miała biec velostrada, inwestor chciał zbudować osiedle
O velostradzie łączącej Katowice z Sosnowcem mówi się od lat. W lipcu zeszłego roku Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia podpisała umowy z wykonawcą na wykonanie koncepcji technicznych m.in. dla tego odcinka autostrady rowerowej. Zgodnie z założeniem trasa pobiegnie "od katowickich Bulwarów Rawy, w okolicy ul. Bankowej, przez tereny na wschód od drogi ekspresowej S86, aż po centrum Sosnowca". Koniec drogi przewidziano nieopodal ul. Żeromskiego przy parku Dietla.
Jednak w międzyczasie okazało się, że na działkach w śladzie dawnej linii kolejowej w Burowcu - gdzie według wstępnej koncepcji biegnie velostrada - ma powstać osiedle domów jednorodzinnych. Firma Pietrzak B. B. złożyła do rady miasta wniosek o ustalenie lokalizacji mieszkaniowej (tzw. "lex deweloper"). Po trzech próbach radnym udało się przegłosować zgodę dla inwestora, ale wojewoda zaskarżył ich decyzję do WSA w Gliwicach. Sąd orzekł na korzyść miasta, jednak to nie koniec sprawy, bo własną skargę na decyzję radnych złożyli mieszkańcy. Termin rozprawy wyznaczono na 17 maja.
Problemów velostrady ciąg dalszy
Ale jak się okazuje, osiedle to nie jedyny problem, z jakim zmierzą się projektanci velostrady. Niedawno na jednej z działek przy ul. Borki stanął dom pogrzebowy. Ze strony internetowej dowiemy się, że znajduje się tam "sala pożegnań wraz z pomieszczeniem chłodniczym i zapleczem domu pogrzebowego".
I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że o budowie nie wiedział katowicki magistrat. 12 marca urzędnicy przekazali sprawę do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego podnosząc w uzasadnieniu, że do urzędu "nie wpłynął wniosek o pozwolenie na budowę oraz nie dokonano zgłoszenia zamiaru wykonania robót budowlanych dotyczących przedmiotowej nieruchomości". A PINB wszczął postępowanie w sprawie "budynku kontenerowego samowolnie zrealizowanego".
Na 16 kwietnia zaplanowano oględziny na miejscu, podczas którego właściciele obiektu będą zobowiązani przedstawić wszystkie dokumenty związane z realizacją. Skontaktowaliśmy się z właścicielem domu pogrzebowego z prośbą o komentarz. Odmówił.
Wcześniej portal infokatowice.pl skontaktował się z przedstawicielem zakładu pogrzebowego, który powiedział, że dom pogrzebowy powstał jako obiekt tymczasowy i został zgłoszony odpowiednim organom. Czy to prawda i gdzieś w urzędzie zawieruszyła się dokumentacja? Czy faktycznie mamy do czynienia z samowolą budowalną? Czas - i Państwowy Inspektor Nadzoru Budowlanego - pokaże.
A co dalej z velostradą Katowice-Sosnowiec?
Jak tłumaczył Witold Trólka biura prasowego Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii w rozmowie z portalem slaskibiznes.pl, aktualnie koncepcja techniczna dotyczące odcinka velostrady Katowice-Sosnowiec jest już na ukończeniu.
"Wykonawca trasy dostosował rozwiązania projektowe do możliwości terenowych, w tym z uwzględnieniem własności terenu. Przebieg omija problematyczne działki na Burowcu, wykorzystując przyległe tereny miejskie" - wyjaśnił Trólka, cytowany przez slaskibiznes.pl.
Podobnie sprawę przedstawił Łukasz Zych, rzecznik GZM, zapytany o kwestię przebiegu velostrady przez "Gazetę Wyborczą". - Jeżeli w jej (weryfikacji - przyp. red. ) wyniku okaże się, że budowa velostrady na tej działce nie będzie możliwa, wybrany zostanie przebieg przez tereny przyległe - powiedział.
Gdy prace koncepcyjne się zakończą, Katowice mają przygotować właściwą dokumentację projektową i ogłosić przetarg na prace budowalne. Całość powinna być gotowa do końca 2026 roku.