W miejscu supermarketu "U Belga" powstaną mieszkania
Ruszyła przedsprzedaż mieszkań w budynku, który powstanie w miejscu supermarketu "U Belga". Łącznie do użytku zostanie oddanych 237 lokali o metrażu w przedziale 25-80 mkw.
- Zostaną zlokalizowane w kultowej i dobrze skomunikowanej części miasta, w bezpośrednim sąsiedztwie Skweru Richarda Holtzego, przy ul. Przemysłowej 3, zapewniającej łatwy dostęp zarówno do centrum Katowic, jak również możliwość spędzania wolnego czasu na łonie przyrody, m.in. w położonej w pobliżu Dolinie Trzech Stawów – czytamy w komunikacie inwestora.
Belg Apartamenty będzie to 4 piętrowy budynek, z nowoczesnym designem. Do dyspozycji przyszłych mieszkańców zostaną oddane punkty usługowo-handlowe, tereny zieleni zlokalizowane w bezpośrednim sąsiedztwie budynków mieszkalnych, w tym zielone patio, a także przydomowe ogródki oraz podziemny garaż z 205 miejscami parkingowymi.
Inwestorem jest Cavatina Holding S.A. To druga inwestycja tej spółki w Katowicach. Pierwsza z nich stanowi element wielofunkcyjnego projektu Global, który jest realizowany przy skrzyżowaniu ulic Mickiewicza i Dąbrówki. Deweloper planuje wybudować tam 663 lokale, zlokalizowane w spektakularnej, 27-piętrowej wieży mieszkalnej.
Dawny Belg został wyburzony. Postanie tam mini osiedle
Przypomnijmy, że supermarket "U Belga" był jednym z pierwszych samoobsługowych hipermarketów w Katowicach. Kultowe centrum handlowe zostało otwarte zaraz po sklepie Future 2 w Supersamie. W budynku działała też dyskoteka Mandaryn.
Założycielem supermarketu "U Belga" był pochodzący z Belgii Wadid All Koubaisy. W 2000 r. z powodów problemów finansowych sprzedał sklep kobiecie posługującej się białoruskim paszportem. Okazało się jednak, że dokument został skradziony, a kobieta działała na zlecenie przedsiębiorców przejmujących podobne obiekty handlowe na terenie Polski. Nowi właściciele nie płacili podatków i nie odprowadzali składek ZUS-owskich za pracowników. Gdy sprawą zainteresowała się policja, właściciele zamknęli obiekt i słuch po nich zaginął. W 2002 r. prokuratura w Katowicach wydała za nimi międzynarodowy list gończy.
Pracownicy "U Belga" przez kilka dni nadal przychodzili pod sklep. W końcu, gdy do środka wkroczyli funkcjonariusze, w sklepie nie było prądu, a większość produktów nadawała się do wyrzucenia. Z dnia na dzień pracę straciło blisko 200 osób.