Katowice: W kościele św. Anny stanął ofiaromat. Teraz ofiarę można składać kartą
W dobie pandemii koronawirusa wciąż słyszymy, że należy przerzucić się na płatności bezdotykowe, żeby zminimalizować ryzyko zakażenia. Jak widać tę radę do serca wziął sobie do serca proboszcz parafii św. Anny w Katowicach Janowie, który postanowił w kościele postawić... ofiaromat. Jak to działa? Wystarczy wybrać kwotę, którą chcemy przeznaczyć na ofiarę, a następnie zbliżyć kartę płatniczą.
Kwoty, które jednorazowo możemy przekazać na ofiarę w ofiaromacie zaczynają się od 5 złotych. To postęp na miarę XXI wieku. Pytanie czy parafianie chętnie będą korzystali z nowego sposobu składania ofiary czy jednak pozostaną przy tradycyjnym wrzucaniu pieniędzy do koszyka niesionego przez pana kościelnego.
ZOBACZ TAKŻE: Czarne strefy zamiast narodowej kwarantanny? Województwo śląskie spełnia kryteria!
W kościele w Katowicach stanął ofiaromat. Co na to parafianie?
Fakt pojawienia się ofiaromatu w kościele św. Anny w Katowicach jest już szeroko komentowany przez parafian i internautów.
- Obserwując od dawna, z Giszowca, wiadomości o proboszczu, myślę, że to świetny pomysł, o ile ofiara przekazywana jest dla osób ubogich, potrzebujących lub na zbiórki do szpitala lub bardzo chore dzieci - komentuje pani Katarzyna.
- Ta inwestycja najlepiej pokazuje kierunek ,,rozwoju’’ parafii... przede wszystkim finansowy. Ale przecież administrator parafii nie kryje tego że do tego celu został tu powołany - komentuje z kolei pani Anna, która nie kryje niezadowolenia z nowej inwestycji.