Pomiary katowickich deszczomierzy z połowy lutego wykazały, że ostatnia ulewa była największą od 3 miesięcy. Dzięki stale budowanym zbiornikom retencyjnym mieszkańcy miasta uniknęli lokalnych podtopień, co znacząco wpływa na poczucie ich bezpieczeństwa. Zbiorniki potrafią w bardzo szybki zmagazynować ogromną ilość wody i w kontrolowany sposób skierować ją do dalszej części sieci.
Władze miasta postanowiły rozbudować sieć o kilka kolejnych dzielnic. Projekt podzielony jest na dwa etapy, dotyczy on wybudowania ponad 8 km sieci kanalizacji deszczowej oraz 25 podziemnych zbiorników retencyjnych, z czego 17 z nich zostało już wybudowanych.
- Program wart jest prawie 100 milionów złotych. Zbiorniki wspomagają funkcjonowanie całego systemu przeciwdeszczowego w mieście. Takie zbiorniki są już wybudowane przy Centrum Przesiadkowym w Brynowie, przy ul. Dudy-Gracza, na Osiedlu Odrodzenia, przy ul. Puławskiego. Planujemy rozszerzyć tę sieć na północne dzielnice miasta jak Koszutka czy Józefowiec. - mówi Michał Mendala Urząd Miasta Katowice
Łączna pojemność wszystkich zbiorników wyniesie ponad 11 mln litrów. Dla porównania jeden basen olimpijski potrafi zmieścić w sobie tylko 3,5 mln litrów wody.
Warto dodać, że dzięki takiej infrastrukturze miasto wykorzystuje "deszczówkę" do podlewania zielonych terenów.
- Niektóre z tych zbiorników będą posiadać lub posiadają już możliwość zbierania deszczówki i wykorzystywania jej do podlewania naszej zieleni miejskiej w momencie, gdy jest jakaś susza. W takiej sytuacji zbiorniki ciągle są pełne i możemy wykorzystać tą wodę właśnie do takich celów - dodaje Michał Mendala
Program dofinansowany jest z Funduszu Spójności w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014-2020. Wartość dofinansowania to ponad 50 milionów złotych.
