Pracownik budowy Lidla porwany przez wodę. Obiekt powstaje na terenie zalewowym
Do zdarzenia doszło około godziny 15:30. Strażacy z PSP w Katowicach potwierdzają, że jeden z pracowników budowy został porwany przez wodę do rury kanalizacyjnej. Na miejsce skierowano 5 zastępów strażackich, policję, oraz zespół ratownictwa medycznego.
O godzinie 15:27 zostaliśmy poinformowani o wypadku na placu budowy przy ul. Azalii. W trakcie prac murarskich w kolektorze wodnym nurt wodny wciągnął pracownika do rury kanalizacyjnej. Na miejsce zostało wysłanych łącznie 5 zastępów. Działania polegały na próbie zlokalizowania mężczyzny. W trakcie interwencji okazało się, że poszkodowany sam wydostał się z wody dwie studzienki kanalizacyjne dalej. Chwilę potem został przekazany pogotowiu ratunkowemu. Decyzją ratownika został on przewieziony do szpitala, ale jego ogólny stan został oceniony jako dobry
- poinformował dyżurny PSP w Katowicach.
Działania służb zakończyły się krótko przed godziną 17:00. Oprócz miejscowych jednostek na miejsce wypadku skierowano również Specjalistyczną Grupę Ratownictwa Wodno-Nurkowego z JRG Bytom oraz Specjalistyczną Grupę Poszukiwawczo-Ratowniczą z JRG Radzionków.
Wypadek miał miejsce na placu budowy Lidla w dolinie Mlecznej. W przeszłości na tych terenach dochodziło do powodzi, które występowały tu między innymi w 2010 i 2013 roku. Pracownicy Wydziału Zarządzania Kryzysowego W swojej opinii stwierdzili, że "jakakolwiek zabudowa na tym terenie jest niewłaściwa i stwarza realne zagrożenie bezpieczeństwa". Dodatkowe kontrowersje wzbudza fakt, że na terenie wokół budowy występują rzadkie gatunki roślin i zwierząt.
Ostatecznie budowa ruszyła wiosną tego roku. Przerażeni tym faktem mieszkańcy Zarzecza wynajęli prawnika, który skierował do Prokuratury Okręgowej w Katowicach zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Aktualnie trwają czynności sprawdzające, czy zawiadomienie jest zasadne. Więcej szczegółów na ten temat znajdziecie w naszym artykule.