Katowice: Pijany rowerzysta wjechał w Lamborghini
Do tego potencjalnie groźnego zdarzenia doszło pod koniec czerwca w Katowicach. Ulicą Bocheńskiego odbywał się przejazd kolumny superszybkich i ultradrogich samochodów. A to wszystko w ramach akcji Positive Ways Polska dla Hospicjum. Kolumna samochodów kierowała się na parking zlokalizowany tuż pod salonem Ferrari. Wtedy doszło do dziwnej sytuacji. Rowerzysta jadący chodnikiem nagle wjechał wprost w stojące przy wjeździe na parking pomarańczowe Lamborghini Huracan Performante.
Opis sytuacji brzmi być może trochę groźnie, ale nikomu nic się nie stało. Najbardziej ucierpiał tak naprawdę rower niezbyt czujnego jegomościa (świadkowie zajścia twierdzą, że mężczyzna był pijany). Na miejsce nie trzeba było wzywać policji. Rowerzyście się tym razem upiekło, ale będzie musiał przemyśleć sobie pewne sprawy.