O sprawie poinformował Damian Dąbrowski, z wykształcenia geograf a z pasji meteorolog, znany na Śląsku z prowadzenia na Facebooku profilu z prognozami pogody. Do niedawna uczył w szkole w Świętochłowicach, ale jego talent dostrzegło Planetarium Śląskie, które zaoferowało mu pozycję kierownika. Dziś to tam prowadzi warsztaty meteorologii dla dzieci oraz wykłady dla dorosłych.
Dąbrowski napisał, że w nocy z soboty na niedzielę w Katowicach był największy mróz w drugiej dekadzie listopada XXI wieku. O trzeciej nad ranem na lotnisku w Pyrzowicach temperatura spadła do -11 stopni Celsjusza. Ostatni raz takie temperatury wystąpiły 20 listopada 1998 roku, czyli 24 lata temu.
Tymczasem w Polsce najniższą temperaturę, czyli -17 stopni Celsjusza, zanotowano w Suwałkach. Najcieplej było w Szczecinie i Świnoujściu, gdzie temperatura nawet nie zdążyła spaść poniżej 0 stopni Celsjusza. W skali województw najcieplej było w województwach wielkopolskim, lubuskim, kujawsko-pomorskim, a najzimniej w podlaskim, lubelskim i śląskim.
Dąbrowski przypomina, że prognozy z 8 listopada zakładały temperaturę w nocy na poziomie 3-5 stopni Celsjusza. Jednak w rzeczywistości okazało się, że jest o 15 stopni zimniej. Tym samym zwraca uwagę, że 14-dniowe prognozy nie są zbyt wiele warte.