Organizacja tegorocznej kolacji wigilijnej przebiega w innej formie niż zwykle. Ze względu na panującą pandemię, spotkanie wigilijne nie może być zorganizowane w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach. W związku z tym organizatorzy wydarzenia postanowili stworzyć kilkadziesiąt tysięcy paczek z jedzeniem oraz upominkami. Jak mówi Mikołaj Rykowski Prezes Fundacji Wolne Miejsce:
- W paczkach znajduje się podstawowe jedzenie wigilijne, czyli jest oczywiście barszcz z uszkami, są karpie smażone, pierogi, sałatki śledziowe. W tym roku sałatka jest zrobiona w stylu "zero west" czyli buraków, które zostały nam z barszczu. Nic się nie marnuje. Do tego dokładamy jeszcze ciasto oraz upominki.
W trakcie przygotowań do wydarzenia pracuje wiele wolontariuszy oraz osób pomagających w kuchni. W ostatnich dniach zorganizowane zostało wspólne gotowanie z uczestnikami telewizyjnych programów kulinarnych. Dodatkowo w gotowaniu wzięło udział kilkaset uczniów szkół gastronomicznych.
Obecnie trwają już ostatnie przygotowania do Wigilii. Pakowane są upominki oraz jedzenie.
- Na ten moment obecnie skupiamy się na pakowaniu. Ze względu na to, że już część dań jest gotowych, dogotowujemy resztę i zostanie nam spakowanie wszystkiego tak, aby jedzenie mogło wyjechać jutro rano szczelnie, hermetycznie zapakowane - mówi Agnieszka Kostka menadżer kuchni
Tylko na śląsku zgłosiło się ponad 3 tysiące osób, które wyraziły chęć otrzymania takiej paczki.