JSW uratują cięcia? Mniej pracowników, redukcja wypłat o 15 proc, i brak "trzynastek" oraz barbórek

2025-10-16 12:51

Dla pracowników Jastrzębskiej Spółki Węglowej zbliżają się mroczne czasy. Do końca października ma być opracowany plan restrukturyzacji zadłużonej po uszy spółki. Choć nie jest całkowicie jasne, na czym będzie on polegać, to wiceminister aktywów państwowych Robert Kropiwnicki zapowiedział, że dotknie ona bezpośrednio górników. Mają być cięcia etatów i cięcia wypłat.

JSW uratują cięcia? Mniej pracowników, redukcja wypłat o 15 proc, i brak trzynastek i barbórek

i

Autor: archiwum ESKA/ Canva.com JSW uratują cięcia? Mniej pracowników, redukcja wypłat o 15 proc, i brak trzynastek i barbórek

Sytuacja w Jastrzębskiej Spółce Węglowej jest coraz bardziej napięta. Związkowcy w obawie o przyszłość spółki organizują już niemal cyklicznie protesty na ulicach miast i planują kolejne. Sytuacja jest dramatyczna. Zadłużona spółka działa na granicy wydolności i wymaga głębokich zmian restrukturyzacyjnych. Na ten temat wypowiedział się zresztą wiceminister aktywów państwowych Robert Kropiwnicki na antenie RMF FM, gdzie był gościem porannej rozmowy. Kropiwnicki powiedział wprost, że restrukturyzacja może oznaczać bardzo trudne decyzje, włącznie z redukcją etatów w ramach opracowywanej przez JSW restrukturyzacji. 

Jednym z elementów może być ograniczenie liczby pracowników, ale to jest zapowiadane od dłuższego czasu - stwierdził Kropiwnicki dodając, że skala zwolnień leży już w gestii JSW.

Górnicy stracą na wypłatach. Wiadomo już ile

Kluczowym elementem planu restrukturyzacji JSW, w tym planu oszczędnościowego, ma być redukcja wynagrodzeń. Ma to między innymi związek z ogromnymi podwyżkami płac w latach 2021-2023, kiedy to wynagrodzenia w spółce wzrosły o ponad 60 procent, a według danych udostępnionych przez spółkę - w dziewięć lat wzrosły o ponad 4 miliardy złotych. Jak wyjaśnia Kropiwnicki, miało to związek z "doskonałą koniunkturą na węgiel". Teraz ceny tego surowca mocno spadły, stąd będą cięcia i redukcja płac, która ma wynieść minimum 15 proc.

Spółka już to przerabiała, ona działa na rynku cyklicznym i w przeszłości załoga godziła się na redukcję płac po to, by ocalić firmę. Ten moment się niestety powtarza - powiedział na antenie RMF FM.

Cięcia mają dotknąć nie tylko płac górniczych, ale też dodatkowe świadczenia, w tym barbórkę, "trzynastki" oraz premie roczne. Ta kwestia stanowi teraz przedmiot negocjacji zarządu ze związkowcami. Kropiwnicki podkreślił w rozmowie, że restrukturyzacja nie będzie jednym elementem, tylko wieloma, na które muszą się złożyć właśnie redukcje płac, etatów, dodatków i ograniczania inwestycji. 

To wszystkie te elementy, które zarząd negocjuje, więc dopóki nie będzie całość ogłoszona, ciężko mówić o poszczególnych elementach - odpowiedział Kropiwnicki.

JSW chce odzyskać pieniądze. Rząd pomaga, ale...

Ważnym elementem ratującym JSW mógłby być zwrot  tzw. składki solidarnościowej, o który JSW stara się od wielu miesięcy. Z tego tytułu JSW odprowadziło 1,6 mld zł i teraz walczy o to, by te pieniądze do nich wróciły. Co ciekawe, rząd mówi, że wspiera działania spółki w drodze do odzyskania tych pieniędzy. - Wspieramy zarząd w tych działaniach, bo moim zdaniem ta składka nie powinna być w ogóle wypłacona. To była rzecz bezmyślna - powiedział Kropiwnicki.

Problem w tym, że mimo to pieniędzy JSW do tej pory nie odzyskało. Powód? Sposób, w jaki zostały skonstruowane przepisy, których nie jest tak łatwo odkręcić. 

Kto jest winny sytuacji w JSW? Wiceminister wskazuje

Poruszono również temat dopłat rządowych do całego sektora górniczego, na co ma zostać przeznaczone 5,5 mld złotych. Zdaniem Kropiwnickiego to za mało pieniędzy, by zabezpieczyć wszystkie potrzeby. Dziennikarz RMF FM dopytywał też wiceministra o to, dlaczego rząd nie zareagował wcześniej, zanim sytuacja w JSW nie stała się tak dramatyczna. Kropiwnicki odpowiedział, że to strona społeczna unikała podejmowania trudnych decyzji odwlekając podejmowanie trudnych decyzji. 

Problemy JSW. Wielkie zadłużenie i plan restrukturyzacji

W specjalnym komunikacie wydanym 10 października spółka poinformowała o planach restrukturyzacji biznesowej. Głównym celem tych działań ma być ustabilizowanie płynności, która od miesięcy zmaga się z potężnymi problemami finansowymi. 

Decyzja o restrukturyzacji to bezpośrednia konsekwencja fatalnych wyników finansowych. W pierwszej połowie 2025 roku JSW zanotowała 2,075 mld zł straty netto, a jej przychody ze sprzedaży spadły o ponad 1,46 mld zł w porównaniu do analogicznego okresu rok wcześniej. Za ubiegły, 2024 rok, strata wynosi aż 7,3 mld zł. 

Zarząd JSW, przy wsparciu zewnętrznego doradcy, ma sfinalizować prace nad założeniami planu naprawczego do 31 października 2025 roku. Jak czytamy w komunikacie, pierwszy etap ma objąć wypracowanie, w terminie do 31 stycznia 2026 r., porozumienia ze stroną społeczną w sprawie dostosowania kosztów wynagrodzeń do obecnej sytuacji spółki, a także wypracowanie nowych warunków finansowania i możliwych form wsparcia ze strony Skarbu Państwa.

Ratunkiem dla spółki ma być wdrażany od końca 2024 roku Plan Strategicznej Transformacji, jednak w obecnych warunkach to za mało. Firma desperacko szuka oszczędności – do końca lipca udało się zoptymalizować wydatki na kwotę prawie 1,9 mld zł. Spółka sięga też po ostatnie środki z funduszu stabilizacyjnego, którego wartość na koniec września 2024 roku stopniała do zaledwie 0,26 mld zł.

Śląsk Radio ESKA Google News