O całej sprawie poinformował portal jaw.pl.
W piątek 6 stycznia mieszkańcy Jaworzna mieli zauważyć niepokojącą substancję unoszącą się na tafli wody Byczynki. Zanieczyszczenie dostrzeżono po raz pierwszy w rejonie Tarki w dzielnicy Jeleń już nad ranem. Natomiast zgłoszenie do straży pożarnej wpłynęło dopiero po godz. 15.
Akcja zabezpieczenia cieku wodnego trwała łącznie dwa dni. Służby już w piątek przystąpiły do działania. Straż rozstawiła rękawy absorpcyjne, które miały wyłapywać zanieczyszczenie, zanim dostanie się do Przemszy. Jednak nieprzyjazne warunki pogodowe sprawiły, że działania trzeba było przenieść na następny dzień.
W sobotę 7 stycznia strażacy wrócili nad Byczynkę i odnaleźli źródło zanieczyszczenia. Znajdowało się blisko 500 metrów wcześniej, w przeciwnym kierunku nurty cieku.
Na ten moment nie wiadomo, ile substancji zdążyło się przedostać dalej do Przemszy. O zdarzeniu zostały poinformowane m.in. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach, Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego w Jaworznie oraz Wody Polskie.
Ostatnia z wymienionych instytucji zajmie się teraz zbadaniem próbek podejrzanej substancji i ustaleniem, czym było zanieczyszczenie.