Gdy w sobotę 29 lipca patrol policji szybko pojawił się na miejscu zgłoszenia pilnej interwencji przy ulicy Turystycznej około godziny 23.25, okazało się, że sytuacja nie była wcale poważna.
Kobieta sama nie była w stanie otworzyć drzwi do mieszkania, bo nie miała kluczy, dlatego zadzwoniła na Policję. Znajdowała się w środku mieszkania.
Jastrzębie-Zdrój. Absurdalna interwencja policjantów i strażaków
Wraz z wezwaniem na pomoc przybyła także Straż Pożarna, której zadaniem było wyważenie drzwi, aby dotrzeć do kobiety, która twierdziła, że potrzebuje pilnej pomocy.
Na miejscu okazało się jednak, że całe zamieszanie było jedynie efektem beztroskiego i nieodpowiedzialnego zachowania kobiety. W trakcie wyważania drzwi do mieszkania, policjanci usłyszeli, jak kobieta śmieje się za drzwiami. Później okazało się, że wezwała mundurowych, bo nie potrafiła znaleźć kluczy do mieszkania. Oprócz tego, policjanci dodają, że po kobiecie było widać, że znajduje się pod wpływem alkoholu.
Przypadek ten jest doskonałym przykładem, jak nieroztropne działania osób mogą poważnie zakłócać pracę służb ratunkowych. Policjanci, strażacy, a także pracownicy pogotowia, którzy musieli wyruszyć na pomoc w opisywanym incydencie, byli w tym czasie nieosiągalni dla innych osób, które naprawdę mogły potrzebować natychmiastowej pomocy. W sytuacjach zagrożenia każda minuta jest cenna, a nieodpowiedzialne zgłoszenia mogą sprawić, że pomoc nie dotrze w porę.
Policja sporządziła dokumentację z interwencji i ma zamiar ukarać kobietę za jej nieodpowiedzialne zachowanie.