Jarmark u Babci Anny 2025: Nikiszowiec zaprasza na letnią edycję
Katowicki Nikiszowiec to miejsce, które zachwyca o każdej porze roku. Choć Jarmark na Nikiszu zyskał już miano kultowego, jego letnia odsłona, czyli Jarmark u Babci Anny, co roku udowadnia, że magiczną atmosferę tego osiedla można poczuć także w środku wakacji. W tym roku wydarzenie odbędzie się w niedzielę, 27 lipca, w godzinach 10:00 – 20:00. Organizatorzy, czyli Stowarzyszenie Fabryka Inicjatyw Lokalnych, mieszkańcy oraz Miasto Katowice, zapraszają na już XVII odsłonę tej niezwykłej imprezy.
Tegoroczna, siedemnasta edycja jarmarku, odbywa się tradycyjnie w dniu parafialnego odpustu przy kościele św. Anny. Jak podkreślają organizatorzy, wydarzenie z roku na rok zyskuje na popularności.
"Dziś traktujemy Jarmark U Babci Anny jako letnią edycję naszego najbardziej rozpoznawalnego wydarzenia – czyli zimowego Jarmarku Na Nikiszu" - mówi Małgorzata Krakowiak, Wiceprezes Zarządu Stowarzyszenia Fabryka Inicjatyw Lokalnych FIL.
Śląskie szlajfy motywem przewodnim Jarmarku u Babci Anny 2025
W tym roku motywem przewodnim będą śląskie szlajfy, które można podziwiać na oficjalnym plakacie wydarzenia. Organizatorzy zapowiadają, że w tym temacie planowane są również dodatkowe atrakcje.
Sercem jarmarku są przede wszystkim starannie wyselekcjonowani wystawcy, których w tym roku będzie aż 160. Wśród nich znajdziemy najliczniej reprezentowane rękodzieło – autentyczne, wyjątkowe i tworzone na niewielką skalę przedmioty ozdobne oraz użytkowe. To idealna okazja, by kupić coś unikatowego.
Śląskie szlajfy motywem przewodnim Jarmarku u Babci Anny 2025
W tym roku motywem przewodnim będą śląskie szlajfy, które można podziwiać na oficjalnym plakacie wydarzenia. Organizatorzy zapowiadają, że w tym temacie planowane są również dodatkowe atrakcje.
Sercem jarmarku są przede wszystkim starannie wyselekcjonowani wystawcy, których w tym roku będzie aż 160. Wśród nich znajdziemy najliczniej reprezentowane rękodzieło – autentyczne, wyjątkowe i tworzone na niewielką skalę przedmioty ozdobne oraz użytkowe. To idealna okazja, by kupić coś unikatowego.
Zobaczcie zdjęcia
Co czeka na odwiedzających Jarmark u Babci Anny?
Obok rękodzieła pojawi się także bogata strefa gastronomiczna. Szukajcie jej przy ulicy Nałkowskiej. Czekać tam będą zarówno propozycje kuchni tradycyjnej, jak i bardziej alternatywne dania. Oczywiście nie zabraknie też kramów z tradycyjnymi śląskimi maszketami oraz stoisk z różnorodnymi domowymi przetworami i wyrobami spożywczymi.
Jarmark u Babci Anny to nie tylko okazja do zakupów. Przez cały czas trwania imprezy na skwerze Zillmannów będzie działać specjalna przestrzeń relaksu i zabawy. Będzie można tam odpocząć w cieniu drzew, posłuchać na żywo muzyki orkiestrowej w różnym wydaniu, a także zabrać najmłodszych na tradycyjny keciok (karuzelę) i dmuchańce.
Odkryj historię Nikiszowca i Giszowca podczas spacerów z przewodnikiem
Jako dodatkową atrakcję zaplanowano spacery z lokalnymi przewodnikami. To świetna okazja, by lepiej poznać nie tylko sam Nikiszowiec, ale także sąsiedni Giszowiec, ponieważ trasy obejmą oba te historyczne osiedla.

Skąd wzięła się tradycja odpustu na Nikiszowcu?
Tradycja odpustu przy kościele św. Anny w Katowicach Nikiszowcu ma swoje źródła w lokalnej kulturze górniczej i tradycji katolickiej związanej z patronką św. Anną, która była szczególnie czczona na Górnym Śląsku.
Odpust parafialny jest ściśle związany z uroczystością patronalną kościoła, czyli dniem św. Anny (26 lipca). W Nikiszowcu od samego początku istnienia parafii (powołanej w 1912 roku) ten dzień był traktowany wyjątkowo. Parafia była mocno związana z życiem górników i ich rodzin, a tradycja odpustu była okazją do wspólnego świętowania po trudach pracy w kopalni.
Nikiszowiec to historyczne osiedle górnicze zbudowane dla pracowników kopalni „Giesche” (obecnie „Wieczorek”), które od początku XX wieku tworzyło zwartą społeczność. Kościół św. Anny stał się centralnym miejscem życia religijnego i społecznego. Odpusty organizowano po mszy w intencji parafian, a na placu przed kościołem ustawiano kramy, stoiska z obwarzankami, odpustowymi zabawkami i atrakcjami dla dzieci. To był nie tylko dzień religijny, ale też święto całej dzielnicy.