Prokuratura w Częstochowie zdecydowała o zawieszeniu śledztwa w sprawie morderstwa trzyosobowej rodziny Jaworków ze wsi Borowce. Do tragedii doszło już prawie dwa lata temu 10 lipca 2021 r. Mimo upływu tak długiego czasu nie udało się zatrzymać Jacka Jaworka, oskarżonego o dokonanie zabójstwa. Jacek Jaworek skutecznie się ukrył, a zbrodnia do tej pory nie została osądzona.
Jedyny ocalały z tragedii syn Gianni obecnie przebywa u swojej cioci - to jego najbliższa rodzina. Wszyscy krewni domagają się od policji i prokuratury bardziej skutecznych działań, które pozwolą na odnalezienie i osądzenie Jacka Jaworka. Mają obawy, że po formalnym zawieszeniu śledztwa, nikt już nie będzie szukał mordercy, który nadal może być niebezpieczny.
- Ci śledczy musieliby przyjść na grób i zobaczyć Gianniego, jak wpatruje się w pomnik swoich rodziców i brata. Może gdyby prokurator zobaczył jego twarz, nie zawiesiłby śledztwa. To rozdzierający widok, nie do opisania - powiedziała "Faktowi" Katarzyna Chalecka, ciocia chłopaka.
Policja poszukuje Jacka Jaworka
Zobacz zdjęcia
Morderstwo w Borowcach
W nocy z 9 na 10 lipca Jacek Jaworek wrócił do domu w Borowcach, gdzie mieszkał razem z bratem i jego rodziną po rozwodzie z żoną i dwóch miesiącach w więzieniu za niepłacenie alimentów. Wcześniej spotkał się z kuzynem Tomaszem. Miał mówić mu o poczuciu osaczenia, sprawach sądowych, zajęciu działki przez komornika i o tym, że „ma dość”.
Wpadł do domu i strzelając na oślep zabił swojego brata Janusza, jego żonę Justyną i ich starszego syna Jakuba. Młodszy w tym czasie był na piętrze. Gdy usłyszał, co się dzieje najpierw się ukrył, a potem uciekł do sąsiadów. Tym sposobem jako jedyny przeżył krwawą jatkę.
Gdy na miejsce przyjechali policjanci, sprawcy już nie było. Od tego czasu Jacek Jaworek się ukrywa.
Gdzie jest Jacek Jaworek?
Za Jackiem Jaworkiem został wystawiony list gończy. Policja przyznaje, że gruntownie przeszukała najbliższą okolicę wiele razy. Otrzymywała także liczne zawiadomienia z całej Polski o zauważonym mężczyźnie podobnym do poszukiwanego Jacka Jaworka. Do tej pory jednak nie udało się go zatrzymać.
Decyzja o zawieszeniu śledztwa to czynność techniczna. Nie powinna mieć wpływu na prace policji.
- W dalszym ciągu będą jednak kontynuowane intensywne czynności zmierzające do ustalenia miejsca pobytu i zatrzymania podejrzanego, które są prowadzone przez Wydział Poszukiwań i Identyfikacji Osób Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach - mówi rzecznik prokuratury, Tomasz Ozimek.
Jacek Jaworek est poszukiwany listem gończym, europejskim nakazem aresztowania i tzw. czerwoną notą Interpolu. Jest uznawany za szczególnie niebezpiecznego przestępcę. Komendant wojewódzki policji w Katowicach wyznaczył też nagrodę w wysokości 20 tys. zł za informacje, które pomogą zatrzymać Jaworka lub odnaleźć jego ciało.