Szpital Specjalistyczny nr 1 w Bytomiu od soboty 5 sierpnia częściowo zawiesza działanie Oddziału Chorób Wewnętrznych. Wniosek w tej sprawie wysłano do Narodowego Funduszu Zdrowia i wojewody śląskiego.
Na leczenie w "jedynce" mogą liczyć jedynie obecnie hospitalizowani pacjenci. Nagłe przypadki i zaplanowane przyjęcia zostaną przekierowane do innych szpitali.
Na szczęście w samym Bytomiu są jeszcze dwie placówki, które mogą zająć się chorymi. To Wojewódzki Szpital Specjalistyczny nr 4 (oddalony od "jedynki" o kilometr) i Szpitala Specjalistycznego nr 2 (oddalony o niespełna dwa kilometry). Jeśli zajdzie taka potrzeba, pacjenci będą kierowani na leczenie do ościennych miast.
Powodem częściowego zawieszenia Oddziału Chorób Wewnętrznych są braki kadrowe. Jeden z dwóch lekarzy specjalistów się rozchorował, stąd decyzja o częściowym i tymczasowym zawieszeniu interny. Gdy tylko lekarz powróci do pracy, oddział zacznie funkcjonować w normalnym trybie. Władze szpitala liczą, że sytuacja nie potrwa dłużej niż do 31 października. Równocześnie trwają poszukiwania kolejnego internisty do zespołu.