Poza instalacją zmieniła się też nazwa ronda. Wcześniej Zebrzydowickie, a dziś już Olimpijskie, ma być ukłonem w stronę rybnickich judoków, którzy reprezentowali Polskę podczas olimpiady w Tokio 2020.
Monument zamontowano na środku ronda w czwartek 29 grudnia. To pięć olimpijskich kół, a nad nimi napis "Judo". Miała być tam jeszcze tabliczka z nazwiskami sportowców, ale pojawił się problem logistyczny, o czym w listopadzie informowała Wyborcza. Zwrócono uwagę, że na rondo nie można wchodzić, a co za tym idzie - nie będzie możliwości odczytania napisów. Zdecydowano więc, że tablica stanie przy chodniku.
Pomysł na zmianę nazwy ronda przy ul. Zebrzydowickiej i Budowlanych pojawił się już w sierpniu 2021 roku. Prezydent Rybnika Piotr Kuczera spotkał się z lokalnymi judokami, a o idei uhonorowania ich sukcesów poinformował mieszańców we wpisie na Facebooku.
Nie wszystkim mieszkańcom Rybnika spodobała się ta inicjatywa. Mimo to magistrat przystąpił do jej realizacji. Sprawę ostatecznie przegłosowali radni w uchwale z 24 listopada. Na inwestycję zabezpieczono 150 tys. zł z budżetu miasta.
Nawet dziś, gdy instalacja już stoi, nie wszyscy są zadowoleni z jej efektów. Pod wpisem na profilu Rybnika pojawiły się negatywne komentarze.
- Gratuluje pomysłu i wydania kolejnych pieniędzy z budżetu miasta. Myślę, że to naprawdę odpowiedni czas na takie wydatki
- Jesteście niepoważni. Rada dzielnicy wyraziła się negatywnie o tym pomyśle, pod artykułem posypały się na was gromy a wy jak ślepe woły w zaparte. Co, już była faktura wystawiona i nie dało się wycofać?
- możemy przeczytać w komentarzach.