Spis treści
- Dubajska czekolada hitem Internetu
- Jak powstała dubajska czekolada?
- Z czego składa się dubajska czekolada?
- Jak wygląda skład dubajskiej czekolady w Polsce?
- Ile kosztuje dubajska czekolada?
Dubajska czekolada hitem Internetu
"Jak zrobić dubajską czekoladę", "Zamówiłam oryginalną dubajską czekoladę i nie żałuję", "Nie idź, biegnij do Kauflandu po dubajską czekoladę" – takie nagłówki od kilku tygodni (o ile nie miesięcy) zalewają TikToka. Kolejne setki materiałów znajdziemy w bardziej tradycyjnych mediach. O przysmaku z Bliskiego Wschodu rozpisują się duże tytuły, maleńkie pismaki, blogerzy, krytycy kulinarni, dietetycy i internetowi celebryci. Można odnieść wrażenie, że jeszcze chwila, a dubajska czekolada wyskoczy z lodówki...
Postanowiliśmy sprawdzić, czy ten cały szał jest uzasadniony. Szczególnie, że sklepowe półki w Polsce zalały produkty dubajskopodobne. Każda z większych sieci oferuje czekolady w dubajskim stylu, ale czy którakolwiek jest zbliżona do oryginału?
Jak powstała dubajska czekolada?
Dubajska czekolada to dzieło dubajskiej pracowni czekolady Fix Dessert Chocolatier, prowadzonej przez Sarah Hamoudę i Yezena Alani. Celem małżeństwa było tworzenie czekolad łączących wyjątkowe tekstury i smaki.
Przysmak po raz pierwszy trafił do sprzedaży w 2021 roku pod nazwą "Can't Get Knafeh of It". Początkowo nie zrobił większej sensacji poza Dubajem. Przełom nastąpił w grudniu 2023 roku, gdy influencerka Maria Vehera opublikowała na TikToku film, na którym próbuje różnych czekolad Fix Dessert Chocolatier. Filmik obejrzały miliony, a dubajska czekolada w ciągu kilku tygodni stała się najmodniejszym przysmakiem na ziemi. W pewnym momencie zamówień było tak dużo, że padła firmowa platforma dostawcza.
Pożądanie było tak wielkie, że niektórzy dopuścili się przestępstw, by ją mieć. W Niemczech nieznani sprawcy wybili szybę samochodu, żeby ukraść tabliczki arabskiego przysmaku leżące na siedzeniu. Ręce pełne roboty mają też celnicy, którzy regularnie łapią przemytników próbujących przeszmuglować czekoladę przez granicę bez płacenia cła.
Z czego składa się dubajska czekolada?
No dobrze, ale z czego tak właściwie się składa dubajska czekolada? Najważniejszym składnikiem jest tytułowy khanef, nazywany też kunafą. Najprościej mówiąc to tradycyjny arabski deser przygotowywany z kataifi przełożonego serem i nasączonego słodkim syropem na bazie cukru. Zaś kataifi to ciasto wykonane z pokrojonych pasów filo, czyli bardzo cienkiego, niedrożdżowego ciasta warstwowego. To właśnie ten składnik odpowiada za chrupiącą konsystencję deseru, który cieszy się szczególną popularnością na Bliskim Wschodzie.
Poza khanefem na nadzienie dubajskiej czekolady składają się obfitość kremu pistacjowego i odrobina tahini. To wszystko jest opakowane w grubą warstwę kremowej czekolady mlecznej, ręcznie pomalowanej na niespodziewane kolory. Na tym dostępna wiedza się kończy. Oryginalna receptura "Can't Get Knafeh of It" jest owiana tajemnicą i zapewne jeszcze przez długie lata tajemnicą pozostanie.
Jak wygląda skład dubajskiej czekolady w Polsce?
Brak dokładnych informacji na temat receptury nie przeszkodził producentom słodyczy na całym świecie, by rozpocząć produkcję własnych wersji dubajskiej czekolady. Sklepowe półki w Polsce zalały produkty dubajskopodobne, z których większość powstała w tureckich fabrykach.
Jedną z nich jest turecka czekolada Ülker Meşhur Dubai Lezzeti, którą można znaleźć m.in. w sklepach sieci Dealz. Kosztuje 18 zł i ma 93 gramy (oryginał waży około 100 gram).
Kalorie? 535 na 100 gram. Tłuszcz – 34 g, węglowodany – 56 g, błonnik – 2,2 g, białko – 7,7 g, sól – 0,35 g. Smak? Wyśmienity. Chrupiąca i słodka, dosłownie rozpływa się w ustach. Jedynym minusem była suchość nadzienia. W oryginalnej "Can't Get Knafeh of It" krem pistacjowy wręcz wypływa z czekoladowej formy. Tutaj był zbity i pozbawiony soczystości.
Składniki to cukier, mleko pełne w proszku, tłuszcz kakaowy, miazga kakaowa, pistacje (8,6 proc.), tłuszcze roślinne (olej palmowy, olej z nasion palmy), chrupiące kawałki "Kadayifu" (6,4 proc.), serwatka w proszku (z mleka) i odtłuszczone mleko w proszku. Dalej mamy kilka dodatków chemicznych i ulepszaczy o długich, dość skomplikowanych nazwach. Listę wieńczą sól, aromaty, kakao w proszku i ekstrakt ze spiruliny.
Taki skład pozostawia wiele do życzenia. Pistacji jest zdecydowanie za mało, z kolei cukru jest zdecydowanie za dużo. Niezbyt dobre wrażenie robi też olej palmowy i długa lista ulepszaczy. Eksperci są w tym temacie zgodni: szukając wartościowej czekolady dubajskiej, warto rozglądać się za propozycjami, które mają wysoką zawartość kakao i niską zawartość cukru.
Tak wygląda dubajska czekolada, którą można kupić w Polsce
Ile kosztuje dubajska czekolada?
Jeśli chodzi o ceny dubajskiej czekolady, różnią się one w zależności od producenta, ale niezmiennie pozostają wysokie – szczególnie w porównaniu do bardziej "tradycyjnych" czekolad.
W Żabce za tabliczkę Milango Dubai Chocolate (122 g) trzeba wydać 34,99 zł. W Kauflandzie ta sama czekolada kosztuje niecałe 30 zł, zaś w Lidlu za 100-gramowy przysmak zapłacimy 21,99 zł. W sklepach internetowych ceny tabliczek wahają się do 30 zł do nawet 80 zł.
Tymczasem oryginał kosztuje 25 dolarów, czyli w przeliczeniu ponad 100 zł.
