Do zdarzenia doszło w niedzielę w jednym z mieszkań na terenie Jastrzębia-Zdroju. To właśnie wtedy na numer alarmowy zadzwoniła przerażona kobieta, informując, że jej mąż kilka chwil wcześniej groził jej śmiercią, trzymając w ręku przedmiot przypominający broń.
Awantura domowa i groźby wiatrówką w Jastrzębiu
Funkcjonariusze, którzy przybyli pod wskazany adres, zastali roztrzęsioną kobietę. Z jej relacji wynikało, że mąż, 31-letni mężczyzna, od stycznia 2025 roku notorycznie wszczynał awantury domowe. Zgłaszająca wyjaśniła, że akty agresji nasilały się, gdy mężczyzna znajdował się pod wpływem alkoholu. Wówczas miał ją poniżać, krytykować, ośmieszać, a nawet wyrzucać z mieszkania. To była prawdziwa gehenna, która znalazła swój kulminacyjny punkt podczas ostatniej kłótni.
W trakcie tej awantury, jak zeznała kobieta, 31-latek w pewnym momencie wyciągnął wiatrówkę. Następnie miał wycelować nią w stronę żony, grożąc, że ją zabije. Przerażona kobieta, obawiając się o swoje życie i zdrowie, niezwłocznie powiadomiła policję. Szybka reakcja mogła zapobiec tragedii.
Policja zatrzymała agresora. Prokurator podjął decyzję
Przybyli na miejsce stróże prawa bezzwłocznie zatrzymali agresywnego 31-latka. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, gdzie musiał zmierzyć się z konsekwencjami swojego postępowania. Zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozostawiał wątpliwości co do charakteru jego działań. Mężczyzna stanął przed obliczem prokuratora. Po zapoznaniu się z aktami sprawy, prokurator podjął decyzję o zastosowaniu wobec 31-latka środków zapobiegawczych. Mężczyzna został objęty dozorem policyjnym, otrzymał nakaz niezwłocznego opuszczenia wspólnie zajmowanego mieszkania oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej żony.
