Halloweenowe techno party zmieni lokalizację
Na Śląsku znów rozgorzała debata wokół granic sztuki i muzyki. Punktem zapalnym stała się zapowiedziana impreza techno w dawnej kaplicy przy Kaplica Juliusza w Rybniku, która miała odbyć się w noc Halloween — z udziałem znanego dj-a Simona Bizona. Niestety organizatorzy z powodu nacisków osób z zewnątrz odwołali wydarzenie.
W świetle tych wydarzeń klub Face 2 Face wydał własne oświadczenie, w którym zapowiedział: — Kiedy jedni widzą problem — my widzimy możliwość stworzenia czegoś wyjątkowego. Kiedy inni się cofają — my idziemy do przodu. Nie godzimy się na to, by pasja, kultura i muzyka przegrywały z polityką.
W treści komunikatu klub wskazał, że nie pozwoli, aby „idee, które łączyły ludzi, zostały zniszczone przez naciski i układy”. Face 2 Face oficjalnie zaprosił organizatorów pierwotnego wydarzenia, m.in. Evviva Rave i Simona Bizona, do kontynuacji „Techno Halloween w Kaplicy” — lecz tym razem w przestrzeni klubu. Klub zadeklarował, że w tym samym terminie, 25 października, przekazuje swoje drzwi i scenę, by zachować zamysł.
— Stworzymy wyjątkowy wystrój w klimacie Halloween i industrialnego sacrum — brzmi fragment komunikatu.
Dlaczego doszło do zmiany lokalizacji?
Fundacja będąca właścicielem dawnej kaplicy zablokowała imprezę, tłumacząc decyzję „analizą sytuacji i w trosce o wizerunek miejsca”. Organizatorzy natomiast mówią o „czystej cenzurze” i argumentują, że działali legalnie – w desakralizowanej przestrzeni – a ich intencją było nadanie miejsca nowego życia, nie jego zbezczeszczenie.
W nowym miejscu, czyli w klubie Face 2 Face przy ulicy Wiejskiej 1 w Rybniku, przestrzeń zostanie przearanżowana zgodnie z wizją: mroczny klimat, industrialne wzornictwo, muzyka techno. Organizatorzy podkreślają, że nie chodzi o budowanie konfliktu, lecz o zachowanie przestrzeni dla wolnej kultury — Bez podziałów, bez cenzury, bez strachu – jak czytamy w oświadczeniu.
Jednocześnie informują, że data pozostaje ta sama – 25 października – co pierwotny termin w kaplicy, dzięki czemu uczestnicy, którzy uwierzyli w ideę wydarzenia, nie zostają z niczym.
Reakcje społeczne i artystyczne dotyczące halloweenowego techno party
Spór wokół tej imprezy dotyka głębszych kwestii: jaki jest stosunek do dawnych miejsc kultu w kontekście kultury klubowej, gdzie kończy się „nowe życie” miejsca, a zaczyna jego „profana-ciekawe wręcz przekształcenie”? Dla części mieszkańców i duchownych użycie dawnej kaplicy jako przestrzeni imprezowej jest prowokacją. Dla środowiska artystycznego natomiast – to szansa na mapie regionu, by pokazać, że także mniejsze miasta mogą oferować ambitne wydarzenia muzyczne bez ustępstw względem formy.
Klub Face 2 Face w swoim oświadczeniu wskazuje, że „to właśnie zderzenia tworzą iskrę, a z iskry rodzi się ogień”. I choć pierwotna lokalizacja upadła, organizatorzy deklarują, że „impreza się odbędzie”. Oświadczenie zawiera mocne słowa: „NIKT NAM NIE ZABRONI TAŃCZYĆ”.
Zmiana miejsca imprezy może być odczytana jako kompromis: z jednej strony organizatorzy rezygnują z dramatycznej aranżacji w dawnej kaplicy, z drugiej – uruchamiają wydarzenie w sprawdzonej przestrzeni klubowej, zachowując artystyczną wizję. Ostatecznie, to uczestnicy pokażą, czy przemiana idei w realność wydarzenia zostanie przyjęta.
