Halina Mlynkova, artystka pełna pasji, odkrywa nowe horyzonty duchowej transformacji, w której chrzest syna staje się symbolem miłości, wiary i rodzinnych wartości. Jej podróż do Watykanu zainspirowała do osobistego odrodzenia i radosnego życia pełnego możliwości.
Halina Mlynkova została wychowana w duchu tradycji Kościoła ewangelicko-augsburskiego. To nic dziwnego, bo urodziła się na Śląsku Cieszyńskim w Trzyńcu, a dorastała w Nawsiu. W tym regionie wyznanie ewangelickie jest dominujące. Przez długi czas zastanawiała się nad chrztem swojego syna. Przyznała, że nie był to wynik braku wiary, lecz złożoności różnic wyznaniowych oraz osobistych dylematów, które musiała rozwiązać.
Przez wiele lat miałam bardzo duże pogubienie w kwestii moich dzieci i co z chrztem. Jestem chrześcijanką, ale innego wyznania – wyznała Halina Mlynkova w programie Dzień Dobry TVN.
Na przestrzeni lat jej podejście uległo ewolucji. Istotne okazały się dla niej wartości rodzinne oraz codzienna rzeczywistość z partnerem, Marcinem Kindlą, piosenkarzem i autorem tekstów oraz muzyki.
Poczułam bardzo dużą potrzebę, żeby Leoś był chrzczony. Jest to dla mnie bardzo ważna rzecz – mówiła poruszona.
Co skłoniło Halinę Mlynkovą do decyzji o chrzcie syna?
Decyzja o chrzcie Leona rozwijała się dzięki postawie samego dziecka. Jak relacjonuje Halina Mlynkova, syn z zapałem bierze udział w nabożeństwach, zajmuje miejsca w pierwszych ławkach i z zainteresowaniem śledzi gesty duchownych podczas mszy.
Leoś, nasz czteroletni syn, jest największym fanem Jezusa. Uwielbia chodzić do kościoła, uwielbia na niego patrzeć, uwielbia drogę krzyżową – mówiła z uśmiechem Halina Mlynkova.

Kariera Haliny Mlynkovej
Halina Mlynkova stałą się niezwykle popularna występując wraz z zespołem Brathanki, z którym nagrała dwa albumy. Piosenki takie jak „Czerwone korale”, „Gdzie ten który powie mi” czy „Siebie dam po ślubie” znała cała Polska. Album przyniósł zespołowi SuperJedynkę w kategorii „Najlepszy debiut” na KFPP w Opolu oraz III Nagrodę na Baltic Festival w Karlshamn w Szwecji.
Kolejne przeboje, takie jak „W kinie, w Lublinie – kochaj mnie” uwiarygodniły jej talent i umiejętności wokalne.
W 2003 roku Halina Mlynkova rozpoczęła karierę solową.
Ostatni czas był dla piosenkarki okresem intensywnego połączenia jej artystycznych dążeń z duchowym rozwojem. Kluczowym wydarzeniem był jej pobyt w Watykanie, gdzie współpracując z włoską artystką Ilarią Della Bidią, nagrała utwór "Ave Maria".
"Przestałam odbębniać obowiązki. Zaczęłam żyć. Otworzyły mi się zupełnie nowe perspektywy życia oprócz pracy" – zdradziła w rozmowie.
Obecnie Halina Mlynkova nagrywa z zespołem Śląsk utwór pt. "Hej góry".
Niezwykła metamorfoza Haliny Mlynkovej
Zobacz zdjęcia