Spis treści
- Gruzin z basenu w Bytomiu miał dopuścić się innych czynności seksualnych
- Gruzinowi grozi kara nawet 12 lat więzienia
- Osobne postępowanie po zajściach na basenie
- Próba samosądu na basenie w Bytomiu
Gruzin z basenu w Bytomiu miał dopuścić się innych czynności seksualnych
Pokrzywdzonymi w tej sprawie są dwie dziewczynki w wieku 10 i 12 lat oraz 13-letni chłopiec.
W minioną sobotę dzieci informowały o niestosownych zachowaniach mężczyzny i jego trzech znajomych (którzy są w tej sprawie świadkami) rodziców oraz ochronę kąpieliska. Wezwano policję. Przeciwko wskazanym przez dzieci mężczyznom zwrócił się tłum ludzi przebywających na basenie. Doszło do utarczek z policją – ten wątek sprawy będzie wyjaśniany w odrębnym postępowaniu.
Jak poinformowała w poniedziałek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Katowicach prok. Marta Zawada-Dybek, prowadzone w sprawie sobotnich zajść śledztwo Prokuratury Rejonowej w Bytomiu dotyczy dopuszczenia się innych czynności seksualnych wobec małoletnich poniżej lat 15.
– Po analizie zgromadzonego w tej sprawie materiału dowodowego, prokurator przedstawił zatrzymanemu 48-letniemu obywatelowi Gruzji zarzut dopuszczenia się i usiłowania dopuszczenia innych czynności seksualnych wobec łącznie trojga małoletnich poniżej lat 15 – powiedziała prokurator.
Podejrzany od kilku lat legalnie mieszka i pracuje w Bytomiu. Nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia, których treści śledczy nie ujawniają. Prokuratura zdecydowała o skierowaniu do sądu wniosku o tymczasowe aresztowanie Gruzina na najbliższe trzy miesiące.
Gruzinowi grozi kara nawet 12 lat więzienia
– Podstawą wniosku o zastosowanie tymczasowego aresztowania jest grożąca podejrzanemu kara surowa kara, jak również uzasadniona obawa matactwa oraz groźba ukrywania się podejrzanego – wyjaśniła prok. Marta Zawada-Dybek.
Wskazała, że za zarzucane mężczyźnie przestępstwa grozi nawet 12 lat więzienia. Wniosek o aresztowanie 48-latka bytomski sąd ma rozpatrzyć we wtorek.
Zarzuty w tej sprawie usłyszała jedna osoba. Pozostali trzej obywatele Gruzji, którzy towarzyszyli 48-latkowi na basenie, zostali przesłuchani w charakterze świadków i zwolnieni. Prokurator uznał, że nie mają oni związku z samym zdarzeniem i nie znalazł podstaw do przedstawienia im zarzutów. Śledczy zastrzegają, że postępowanie prokuratorskie jest na początkowym etapie.
Osobne postępowanie po zajściach na basenie
W osobnym postępowaniu wyjaśniana będzie sprawa zajść na basenie, wymierzonym przeciwko czterem zatrzymanym przez ochronę kąpieliska Gruzinom oraz policji, gdy ta przybyła na miejsce. Chodzi m.in. o wulgaryzmy i groźby kierowane wobec policjantów oraz przepychanki z funkcjonariuszami.
– W związku z zachowaniem osób przebywających na basenie wobec podejmujących działania funkcjonariuszy policji, podjęte zostanie postępowanie w kierunku stosowania wobec policji przemocy i groźby bezprawnej, w celu zmuszenia ich do zaniechania czynności służbowych – poinformowała rzeczniczka katowickiej prokuratury okręgowej.
Próba samosądu na basenie w Bytomiu
Do incydentu doszło w minioną sobotę po południu na bytomskim kąpielisku przy ul. Wrocławskiej. Sprawę zgłosiła ochronie basenu mama jednej z pokrzywdzonych dziewczynek. Z doniesienia wynikało, że doszło co najmniej do naruszenia nietykalności cielesnej dzieci. Ochroniarze zaprowadzili mężczyzn do pomieszczenia służbowego i wezwali policję. Później doszło do próby samosądu i przepychanek z policjantami. Wobec napastników użyto gazu łzawiącego.
Zobacz też naszą galerię: Szokujące sceny na basenie w Bytomiu. Mieszkańcy chcieli dokonać samosądu. Wkroczyła policja