Kierowca jechał pod prąd na DTŚ
Do zdarzenia doszło w niedzielę, 21 grudnia, około godziny 11:00 na Drogowej Trasie Średnicowej. Jak wynika z informacji przekazanych przez służby ratunkowe, kierowca osobowej Toyoty przez dłuższy czas poruszał się w przeciwnym kierunku niż obowiązujący ruch, stwarzając realne zagrożenie dla siebie oraz innych uczestników ruchu drogowego.
Niebezpieczna jazda miała miejsce na jednym z bardziej obciążonych fragmentów DTŚ – na odcinku prowadzącym z Chorzowa w kierunku Katowic. Tego typu incydenty na trasach szybkiego ruchu mogą mieć wyjątkowo poważne konsekwencje, zwłaszcza przy dużym natężeniu ruchu.
To nie pierwszy przypadek jazdy pod prąd w tym rejonie. W przeszłości na tym samym fragmencie trasy dochodziło już do podobnych sytuacji, co ponownie zwraca uwagę na problem nieuwagi, dezorientacji lub błędnych decyzji podejmowanych za kierownicą.
Służby przypominają, że w przypadku omyłkowego wjazdu na niewłaściwy pas ruchu kierowca powinien natychmiast przerwać jazdę. Najbezpieczniejszym rozwiązaniem jest zatrzymanie pojazdu jak najbliżej prawej krawędzi jezdni, najlepiej przy barierze energochłonnej, włączenie świateł awaryjnych i niezwłoczne wezwanie pomocy. Kontynuowanie jazdy, zawracanie lub wykonywanie gwałtownych manewrów może jedynie zwiększyć ryzyko tragedii.
Apel o zachowanie szczególnej ostrożności
Policjanci apelują do wszystkich kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności na drogach, zwłaszcza na trasach szybkiego ruchu. Każda decyzja za kierownicą ma znaczenie, a chwila nieuwagi może doprowadzić do dramatycznych skutków.
Funkcjonariusze przypominają, by zawsze uważnie obserwować oznakowanie, dostosowywać prędkość do warunków panujących na drodze i reagować rozsądnie w sytuacjach stresowych — bezpieczeństwo zależy od nas wszystkich.
