- Pobranie osocza od tej zdrowej już osoby, wyciągnięcie przeciwciał i w tym osoczu już jak gdyby "ozdrowieńca" określonej dawki osobie chorej, przyspiesza namnażanie przeciwciał u tej osoby chorej - mówi Zbigniew Król, zastępca dyrektora ds. klinicznych i naukowych Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie.
Osocze mogą oddać górnicy, który są od 2 do 6 tygodni po wyleczeniu. To właśnie oni pojadą do Warszawy i oddadzą krew w szpitalu MSWiA. Tzw. "ozdrowieńcy" mogą też oddawać osocze w Regionalnych Stacjach Krwiodastwa.
Jednak jest jeden problem. W przeciwieństwie do innych zawodów, górnicy, którzy oddają krew nie dostają w zamian dnia wolnego. Dlatego górnicze związki zawodowe apelują do rządzących o zmianę przepisów.
- Nie może być tak, że osoby, które własną krew chcą oddać żeby ratować inne osoby, krew której przecież nie można kupić, nie można jej wyprodukować, za to, że oddają honorowo, za to, że ratują innym osobom życie musiały później dłużej pracować do emerytury - apeluje Rafał Jedwabny – jeden z liderów górniczych struktur WZZ „Sierpień 80” i dodaje - Mam nadzieję, że te głupie przepisy zostaną zmienione nie za pół roku, za rok, tylko że te głupie przepisy zostaną zmienione w ciągu 2-3 dni, tygodnia najdalej.
Czytaj więcej:
- Dramatyczny apel siostry górnika! "Nikt się nami nie interesuje, jesteśmy na trzeciej kwarantannie. Nikt nie zrobił nam testu" [WIDEO]
- Rusza drugi etap badań przesiewowych dla górników. Przebadanych zostanie nawet 7 tysięcy górników [ZDJĘCIA]
- Górnik z Rybnika szczerze o sytuacji w kopalniach i proteście w Warszawie [ROZMOWA WIDEO]
Polecany artykuł: