W latach 2014-2016 grupa przestępcza masowo wyłudzała kredyty i pożyczki z różnych instytucji finansowych, wykorzystując do tego dane osobowe osób bezdomnych i bezrobotnych. Mechanizm działania był prosty, ale skuteczny: członkowie gangu werbowali osoby znajdujące się w trudnej sytuacji materialnej, a następnie składali wnioski o kredyty i pożyczki, posługując się ich danymi. Pieniądze trafiały na konta bankowe, skąd były wypłacane i dzielone między członków grupy.
W toku śledztwa policja zabezpieczyła ponad 200 umów rachunków bankowych, telefony komórkowe, sprzęt komputerowy oraz drukarkę służącą do podrabiania dokumentów tożsamości. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na ustalenie, że sprawcy dokonali co najmniej tysiąca wyłudzeń lub usiłowań wyłudzeń na łączną kwotę około 3,5 mln zł.
W tej sprawie zarzuty usłyszało łącznie 112 osób, z czego dotychczas oskarżono 82. Organizatorzy procederu zostali oskarżeni o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, oszustwa oraz uczynienie z przestępstwa stałego źródła dochodu. Grozi im kara do 12 lat pozbawienia wolności. Z kolei osoby, które udostępniły swoje dane osobowe do zakładania rachunków bankowych zostały oskarżone o pomocnictwo w oszustwie.
Na poczet przyszłych kar i obowiązku naprawienia szkody dokonano zabezpieczenia na mieniu oskarżonych na kwotę ponad 500 000 złotych – poinformowała prok. Agnieszka Bukowska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.

Wykorzystywanie bezbronnych
Sprawa ta pokazuje, jak bezwzględni potrafią być przestępcy, którzy dla zysku wykorzystują trudną sytuację życiową osób bezdomnych i bezrobotnych. Wyłudzanie kredytów na dane takich osób to nie tylko przestępstwo finansowe, ale również moralne, godzące w godność ludzką i poczucie bezpieczeństwa.
Prokuratura Okręgowa w Gliwicach, kierując akt oskarżenia do sądu, dała jasny sygnał, że tego typu przestępstwa nie będą tolerowane, a sprawcy zostaną surowo ukarani. Sprawa ta powinna być przestrogą dla wszystkich, którzy myślą o angażowaniu się w podobne przestępcze procedery.