GKS Katowice podjęła u siebie Pogoń Szczecin
W meczu 10. kolejki PKO BP Ekstraklasy GKS Katowice zmierzył się z Pogonią Szczecin. Gieksa podjęła Portowców u siebie. Choć wiele osób przewidywało, że to Pogoń Szczecin wyjdzie zwycięsko ze spotkania, to beniaminek nie dał za wygraną.
W pierwszej połowie bardziej ofensywną grę utrzymywali gospodarze. Pomyślny wynik dla Gieksy ustalił w 33. minucie kapitan drużyny - Arkadiusz Jędrych, kończąc z 12. metrów akcję rozpoczętą przez Kowalczyka wrzutem z autu. Asystę zaliczył kolega strzelca z linii obrony Marten Kuusk.
W drugiej połowie deszcz dał się we znaki piłkarzom. Katowiczanie zaczęli drugą część spotkania od niecelnego uderzenia Jędrycha. To napędziło gości, którzy przyspieszyli grę i przejęli inicjatywę. Drużyna trenera Rafała Góraka została zmuszona do uważnej defensywy, ale nie rezygnowała z kontr.
Ogromnej dawki emocji dostarczyła kibicom końcówka spotkania. Pierwszym przełomowym momentem była próba wyrównania wyniku przez Wojciecha Lisowskiego. Na szczęście jego strzał zatrzymał Kudła. Jednak już po chwili do ataku przystąpili piłkarze Gieksy, błąd defensywy Pogoni wykorzystał Sebastian Bergier, podwyższając prowadzenie gospodarzy.
"Portowcy" mimo to nie zrezygnowali z gry i w doliczonym czasie Aleksander Gorgon trafił do siatki. Choć były to szczęśliwe chwile Pogoni, to w szóstej doliczonej minucie Mateusz Marzec skutecznie skończył kontrę GKS. Mecz skończył się wynikiem 3:1 dla Gieksy.
Zobaczcie zdjęcia z piątkowego meczu Gieksy.
