Puławy: Drugie laboratorium koronawirusa w Lubelskiem. 350 testów dziennie

i

Autor: pixabay.com/mwooten

Fałszywe wyniki testów na koronawirusa w laboratorium w Zabrzu. Ministerstwo Zdrowia reaguje

2020-04-23 12:30

Ministerstwo Zdrowia podjęło decyzję o zawieszeniu badań na koronawirusa w laboratorium Kardio-Med Silesia w Zabrzu. Wszystko po tym jak okazało się, że przebadane w zabrzańskim laboratorium próbki z pierwotnie wynikiem pozytywnym, okazały się jednak negatywne. Fałszywe wyniki sparaliżowały na kilka dni pracę Szpitala Specjalistycznego Nr 2 w Jastrzębiu-Zdroju oraz Szpitala Kolejowego w Katowicach. Szczegóły na slask.eska.pl.

Ministerstwo Zdrowia zawiesiło badania na koronawirusa w laboratorium w Zabrzu

To pierwszy przypadek w Polsce, gdy Ministerstwo Zdrowia zawiesza wykonywanie testów w laboratorium, badającym próbki pod kątem koronawirusa. Wszystko przez to, że z laboratorium Kardio-Med Silesia w Zabrzu wyszło sporo fałszywych wyników dodatnich na koronawirusa.

- Laboratorium zostało zawieszone w wykonywaniu obowiązków na rzecz państwa. Decyzja została podjęta po tym jak stwierdzono w tym laboratorium dużą liczbę błędnych wyników testów. Laboratorium zostało zobligowane do przekazania wszystkich posiadanych próbek do Państwowego Zakładu Higieny - mówi Wojciech Andrusiewicz, rzecznik Ministerstwa Zdrowia

Przypomnijmy: pod koniec zeszłego tygodnia pobrane zostały wymazy od pracowników Szpitala Specjalistycznego nr 2 w Jastrzębiu-Zdroju. Próbki zostały przebadane w laboratorium w Zabrzu. Stwierdzono aż 22 wyniki pozytywne. Szpital zawiesił działalność, zamknął całą izbę przyjęć. Sytuacja miała miejsce w niedzielę, 19 kwietnia. Jednak już dzień później dyrekcja szpitala poinformowała o tym, że konieczne są testy weryfikacyjne. Chwilę później dotarł do nas komunikat, że jednak w szpitalu nie potwierdzono ani jednego wyniku pozytywnego na koronawirusa. Jak do tego doszło? I dlaczego wyniki były fałszywie pozytywne? Odpowiedzi poniżej.

Czytaj: W Zabrzu powstało laboratorium COVID-19. Robi się tu coraz więcej testów na koronawirusa

Jak podkreślają eksperci, fałszywie pozytywne wyniki testów na obecność koronawirusa nie są rzadkością w przypadków badań genetycznych. Tym razem jednak niepokojąca jest skala i fakt, że badania dotyczą personelu medycznego.

Laboratorium COVID-19 w Zabrzu. "Strefa brudna" i rozszczelniony pojemnik - wymazówka

Próbowaliśmy się skontaktować z Adamem Konką, prezesem zarządu Kardio-Med Silesia w Zabrzu, ale niestety bezskutecznie. Spółka wydała jedynie komunikat, w którym tłumaczy skąd wzięły się fałszywie pozytywne wyniki testów na koronawirusa. Jak tłumaczy zarząd spółki, problem polegał na tym, że w ostatnich dniach do laboratorium trafiło więcej testów niż zwykle.

- Należy mieć na uwadze, iż w dniach 16 i 17 kwietnia br. wpłynęło do Kardio - Med Silesia zdecydowanie więcej próbek do przetestowania, niż możliwa dzienna przepustowość Naszego Laboratorium. Do Laboratorium KMS w dniach 16 i 17 kwietnia br. trafiło łącznie ponad 1,1 tyś próbek do wykonania badań na nich. Większość tych próbek była opisana jako próbki do wykonania na CITO, tj. próbki osób z bezpośrednim zagrożeniem zdrowia i życia oraz próbki personelu medycznego- pracowników województwa Śląskiego - czytamy w oświadczeniu.

W dalszej części oświadczenia zarządu Kardio-Med Silesia Zabrze dowiadujemy się w jaki sposób były wykonywane badania na obecność koronawirusa u próbek pobranych od pracowników szpitala w Jastrzębiu-Zdroju.

- W dniu 18 kwietnia br. były przeprowadzone prace na pierwszym etapie tzw. "strefie brudnej", gdzie w wyniku przeprowadzonej wewnętrznej kontroli stwierdzono możliwość przeniesienia zakażonego materiału biologicznego z rozszczelnionego pojemnika - wymazówki (takie działania w materiałem zakaźnym odbywają się pod laminarem klasy II w strefie brudnej) – tutaj następuje pierwszy etap pracy z materiałem zakaźnym - czytamy w oświadczeniu.

Zarząd Kardio Med-Silesia w Zabrzu zapewnił, że o całej sprawie poinformował władze województwa śląskiego i wojewódzkie służby sanitarne. Wdrożył też procedurę sprawdzającą

- Niezależnie wdrożyliśmy od soboty od godz. 12:00 dodatkową procedurę wewnętrznie sprawdzającą działania podejmowane przez pracowników Laboratorium w tzw. "brudnej strefie" - czytamy w oświadczeniu Kardio-Med Silesia Zabrze.

Wciąż nie wiadomo czy laboratorium Kardio-Med Silesia w Zabrzu wróci do przeprowadzania testów pod kątem obecności koronawirusa. Taką decyzję musi podjąć Ministerstwo Zdrowia.

- Mam nadzieje, że ta sprawa się szybko wyjaśni i że laboratorium z powrotem będzie mogło być certyfikowane i te testy wykonywać. Przypomnę, że w województwie mazowieckim laboratoriów jest 16 a u nas są tylko 4, tak więc to jest prawdziwe nieszczęście i spore utrudnienie - mówi Kazimierz Karolczak, przewodniczący Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.

Miejsca na spacery bez tłumów w woj. śląskim
Sonda
Za czym tęsknisz podczas przymusowego pobytu w domu?