W poniedziałek, 24 lipca, od godziny 14.00 do godziny 20.00 w związku z burzami w województwie śląskim strażacy interweniowali aż 253 razy. Najgorsza sytuacja była na terenie powiatów: częstochowskiego, tarnogórskiego, tyskiego i gliwickiego. Interwencje strażaków dotyczyły usunięcia powalonych drzew, zerwanych dachów i zalanych domów i posesji.
Ewakuacja harcerzy spod Częstochowy
Najtrudniejsza sytuacja dotyczyła ewakuacji obozu harcerskiego w Konopiskach. Wszystko utrudniał silny wiatr i mocny deszcz. Na szczęście żaden z harcerzy nie ucierpiał.
Informacja o konieczności ewakuacji obozu harcerskiego wpłynęła do Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Częstochowie o godzinie 17.40. Na miejscu znajdowało się 160 harcerzy, którzy podjęli samodzielne działania, przemieszczając się do bezpiecznych punktów, takich jak kościół i stołówka. Dowództwo obozu, biorąc pod uwagę bezpieczeństwo młodych uczestników, podjęło właściwą decyzję o ewakuacji.
O godz. 17.40 KM PSP w Częstochowie otrzymała informację o ewakuacji obozu harcerskiego znajdującego się w miejscowości Konopiska z uwagi na niekorzystne warunki atmosferyczne. Na terenie obozu znajdowało się 160 harcerzy, którzy ewakuowali się do kościoła oraz stołówki. – Decyzję podjął komendant obozu. Straż pożarna nie brała udziału w ewakuacji – poinformowała bryg. Aneta Gołębiowska oficer prasowa Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach
Komendant Miejski Państwowej Straży Pożarnej w Częstochowie, mł. bryg. Paweł Liszaj, potwierdził, że harcerze zareagowali błyskawicznie i zorganizowali swoją ewakuację jeszcze przed przybyciem służb ratunkowych. Po otrzymaniu informacji o sytuacji, na miejsce został skierowany oficer operacyjny z komendy miejskiej, aby ocenić sytuację i podjąć odpowiednie działania.
Harcerzy ewakuowali się praktycznie samoistnie przed naszym przybyciem. Było to łącznie 160 osób. Później na miejsce został zadysponowany oficer operacyjny z komendy miejskiej. Stwierdził, że niektóre gałęzie wymagają podcięcia, w związku z czym na miejsce wysłano zastępy strażaków – mówi oficer prasowy Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Częstochowie mł.bryg. Paweł Liszaj.
Z powodu złamanych gałęzi, które stanowiły zagrożenie, na miejsce zadysponowano dodatkowe zastępy strażaków. Ich zadaniem było skuteczne usunięcie ewentualnych przeszkód oraz zapewnienie bezpieczeństwa na terenie obozu.
Warto podkreślić profesjonalizm oraz odwagę strażaków, którzy pomimo ekstremalnych warunków atmosferycznych wyruszyli na pomoc. Szczęśliwie, dzięki odpowiedniej organizacji ewakuacji oraz szybkiej i zdecydowanej reakcji uczestników obozu, nie doszło do żadnej tragedii.
Ewakuacja obozu harcerskiego pod Częstochową przypomina, jak ważne jest odpowiednie przeszkolenie i przygotowanie w sytuacjach awaryjnych, zwłaszcza gdy młodzi ludzie biorą udział w tego rodzaju wydarzeniach. Dzięki odpowiednim procedurom i zachowaniu zimnej krwi, można uniknąć tragedii nawet w najtrudniejszych warunkach.