Wypadek dziecka na hulajnodze
7-letnie dziecko jest w ciężkim stanie w szpitalu po tym, jak w niedzielę zderzyło się z autobusem miejskim. Chłopiec jechał na hulajnodze i nie zatrzymał się przed skrzyżowaniem ulic Młyny Serafińskie i Zygmunta Augusta w dzielnicy Ciężkowice. Niestety w tym samym czasie główną drogą jechał autobus.
- Chłopiec uderzył w bok prawidłowo jadącego autobusu - mówi oficer prasowy aspirant sztabowy Michał Nowak z policji w Jaworznie.
Dziecko na hulajnodze wjechało w autobus. Stan ciężki
Kierowca autobusu nie miał jakichkolwiek szans na zahamowanie i uniknięcie wypadku. Uderzenie chłopca na hulajnodze było tak silne, że doznał ciężkich obrażeń. Na miejscu interweniowało pogotowie ratunkowe, strażacy i policja. Szybko podjęto decyzję o transporcie 7-latka do szpitala drogą lotniczą. Na miejscu lądował helikopter LPR, który zabrał rannego chłopca do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach.
Stan zdrowia dziecka jest nadal bardzo ciężki. Jak się dowiadujemy, został wprowadzony w stan śpiączki farmaceutycznej. Lekarze walczą o jego życie.
Wypadek w Jaworznie. Dramat rodziny
Okazuje się, że tuż za 7-letnim chłopcem także na hulajnodze jechała jego mama. To ona jako pierwsza udzieliła mu pomocy i wezwała służby ratunkowe.
Policja na miejscu sprawdziła stan trzeźwości matki chłopca i kierowcy autobusu.
Policjanci z Jaworzna pod nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności wypadku.