Drożyzna na stokach w Beskidach. Narciarze oburzeni
Polska jest jednym z nielicznych krajów, w których już pod koniec listopada zostały otwarte wyciągi narciarskie. Co więcej, z tygodnia na tydzień otwiera się coraz więcej stacji. Wszystkie muszą działać oczywiście w rygorze sanitarnym. Obowiązują limity w kolejkach oraz na kanapach i krzesełkach wiozących narciarzy na górę. Jest też obowiązek zasłaniania ust i nosa w przestrzeni publicznej.
Nowe zasady sanitarne to też nowe, wyższe ceny za korzystanie ze stacji narciarskich w sezonie 2020/2021. Opublikowane właśnie cenniki popularnych stacji narciarskich oburzyły samych narciarzy.
Jedna z najpopularniejszych stacji narciarskich w Beskidach, czyli Pilsko w Korbielowie, opublikowała cennik na nowy sezon. Od razu widać, że ceny są wyższe. Za dwugodzinny skipass trzeba zapłacić o 5 zł więcej, za czterogodzinny o 10 zł więcej, a dzienny o 15 zł w porównaniu do ubiegłego roku. Tyle, że czas korzystania ze stoku został skrócony z 12 do 8 godzin
- No to pięknie ... 115 zł za 8h. W poprzednich sezonach gdy posiadało się karnet kilkudniowy to ważny był w godzinach 8-20. Co się dostaje za te 115zł ? Jedna komfortowa kanapę ( Nie wierzę że ruszy druga, co roku to samo się mówi), 2-osobowa to powolny staroć no i wszędzie same orczyki. A żeby było mało to orczyki powodują ogromne kolejki. Taka góra z potencjałem i nic się z tego nie robi. Trzeba było sprzedać ośrodek 2 lata temu to dzisiaj narciarze jeździliby na sama górę pilska i w końcu ktoś by zadbał o to co się tam dzieje... porażka - napisał pan Krzysztof na Facebooku pod postem z umieszczonym cennikiem stacji narciarskiej Pilsko. Ale podobnych komentarzy jest znacznie więcej.
Narciarze zwracają uwagę na to, że infrastruktura w Korbielowie jest przestarzała, a w dodatku trzeba do wyjazdu doliczyć horrendalnie wysokie ceny za parking pod wyciągiem.
- Bardzo dobre podejście zamknąć najlepszą trasę i z roku na rok pogarszać karnety i podnosić ich cenę, jak nic ludzie to docenią i zaczną przyjeżdżać do skansenu - zwraca uwagę pan Sebastian.
- Od lat nie mogę zrozumieć, że druga, po Kasprowym, narciarska góra w kraju, ma tak fatalną infrastrukturę. Przecież to wstyd, żeby na Miziową i na Pilsko w dalszym ciągu kursowały tylko orczyki. Jeżeli w tym sezonie nie ruszy Buczynka ,to już będzie koniec ośrodka. Parking 20 czy 30zl , karnet ulgowy tańszy o 5zl to są kpiny. Do zobaczenia w Sihelne za połowę kasy. Niech zarabiają Słowacy. WSTYD. - pisze z kolei pan Jan.
„(...)dalej taniej w Alpach i noclegi i karnety, nie ma co się frajerować i wspierać polskich przedsiębiorców” - komentuje pan Łukasz.
Ośrodek Narciarski Pilsko w Korbielowie. Ceny sezon 2020/2021
Według najnowszego cennika na sezon 2020/2021 w Ośrodku Narciarskim Pilsko w Kobielowie za 2 godziny szusowania musimy zapłacić 50 złotych. 4 godziny to już koszt rzędu 80 złotych. Skipass poranny (godz 8.00-12.00) kosztuje 75 złotych, tyle samo popołudniowy (12.00-16.00), a wieczorny 40 złotych (16.30-20.00).
Bilet dzienny (8:00-16:00) to 115 zł, dwudniowy – 205 zł, sześciodniowy – 500 zł. Karnet rodzinny (2+1) za pięć godzin jazdy na stoku to 225 zł. W wariancie 2+2 cena wynosi 300 zł. Parking płatny w weekendy 10 zł za dzień.