Wydarzenia

Sytuacja powodziowa w Chałupkach. Drogi do nich są nieprzejezdne. Krzyżanowice sprzątają po powodzi. Raport reporterki ESKI

Gmina Krzyżanowice od wczoraj boryka się ze skutkami podtopień i fali powodzi, jaka dotarła m.in. do Chałupek, gdzie mieszkańcy pozostają cały czas poza swoimi domami. Ze względu na powódź ewakuowano około 200‬ osób.

Chałupki zalane i odcięte od świata

W gminie Krzyżanowice najgorsza sytuacja była, i właściwie nadal jest, w Chałupkach. W niedzielę poziom Odry w tej miejscowości przekraczał 700 cm, przy stanie alarmowym określonym na 420 cm. Służby kryzysowe obawiały się, że kulminacyjna fala, spodziewana w nocy z niedzieli na poniedziałek, może przelać się przez wał. 

Cały czas monitorujemy wał, bo istnieje zagrożenie rozmoczenia tych wałów, stąd dopóki woda nie zejdzie, to mieszkańców nie będziemy wprowadzać z powrotem do domów - mówi Wolfgang Kroczek, zastępca sołtysa Krzyżanowic.

Łącznie ewakuowano ze wszystkich miejscowości - głównie z Chałupek, około 200‬ osób. Wolfgang Kroczek w rozmowie z reporterką Eski podkreślił, że jest lekki optymizm, ponieważ sytuacja ustabilizowała się. - Ale nadal jest trudna. Nie lekceważymy tego. Na przejściu granicznym, tak zwanym Stare Chałupki, woda cały czas jest wysoko. Na szczęście zapowiadana fala z Czech nie dotarła i wał nie został tam przerwany - podkreśla. 

W walce z żywiołem istotne były doświadczenia z 1997 roku, dzięki którym służby wiedziały, jakie obszary mogą być najbardziej zagrożone i jak możliwie najlepiej je zabezpieczyć. 

Krzyżanowice niemal wysprzątane. "Trzy dni walczyliśmy"

O niebo lepsza sytuacja jest w Krzyżanowicach, które co prawda również zostały zalane, ale woda - w przeciwieństwie do Chałupek, zdążyła już opaść i już w niedzielę mieszkańcy sami posprzątali zalane ulice.

- W niektórych miejscach woda sięgała nawet 80‬ centymetrów - relacjonuje Wolfgang Kroczek. - Zalana była główna ulica, a także Karola Miarki, Kościelna i Kolejowa. Dość mocno przeżyliśmy tą sytuację, ponieważ trzy dni walczyliśmy by te wody zatrzymać, ale nocne ulewy zrobiły swoje - dodaje zastępca sołtysa Krzyżanowic. 

Sytuacja tutaj jest bardzo stabilna. Służby cały czas pracują w terenie, ale swoje siły skupiają w miejscach poza Krzyżanowicami - głównie w Chałupkach, gdzie sytuacja jest nadal bardzo trudna. Aktualnie, poza monitorowaniem wałów i stanu okolicznych wód, służby pompują wodę z zalanych posesji, oczyszczają drogi zabezpieczają powstałe wyrwy oraz podejmują inne działania interwencyjne. 

Listen on Spreaker.