Katowice: kobieta dostała ataku epilepsji za kierownicą
Do dość groźnej sytuacji doszło w Katowicach w środę, 12 kwietnia, na ul. Iłłakowiczówny. Policjanci, którzy jechali radiowozem na interwencję, w pewnym momencie zauważyli Fiata Punto, który stał na pasie ruchu z włączonym silnikiem.
Pojazd blokował przejazd innym samochodom. Kierujący - zdenerwowani taki obrotem sprawy - trąbili, aby wymusić na kierującej zjechanie na pobocze drogi.
Mundurowi dostrzegli jednak, że z kierującą dzieje się coś niepokojącego. Wyłączyli silnik i udzielili jej pierwszej pomocy. Kobieta nie była w stanie odpowiedzieć logicznie na jakiekolwiek pytania, a jej stan zdrowia się pogarszał.
- Na miejsce natychmiast przyjechała wezwana karetka pogotowia, która zabrała 62-latkę do szpitala. Okazało się, że podczas jazdy kobieta doznała nagłego ataku epilepsji. Na szczęście sytuacja ta nie doprowadziła do żadnego zdarzenia drogowego, a kierująca w porę trafiła pod opieką lekarzy. Na miejsce dotarli również jej bliscy, którzy zabezpieczyli samochód - poinformowała Komenda Miejska Policji w Katowicach.
Policjanci apelują także do wszystkich uczestników ruchu drogowego, aby reagowali w sytuacjach, kiedy zachowanie innych kierujących jest podejrzane!