W niedzielę na konferencji prasowej w Katowicach lider PO Donald Tusk podsumował serię spotkań, jakie odbył w ciągu dziesięciu dni w trakcie swojej trasy po województwie śląskim.
Jestem pod wielkim wrażeniem, nie tylko tłumów, które garną się do spotkań i poważnej rozmowy, ale także jakości tej wielkiej publicznej debaty, która się dopiero zaczęła – powiedział cytowany przez PAP Tusk. - Jestem przekonany, że to jest dopiero początek drogi do zwycięstwa - podkreślił.
Były premier dziękował wszystkim, zarówno działaczom PO w woj. śląskim, którzy pomagali w organizowaniu trasy, jak również uczestnikom spotkań. - Nie spodziewałem się, że w każdym z miast, które odwiedziłem, także dziś w Katowicach, że zaskoczycie mnie frekwencją – mówił cytowany przez PAP.
Wspominając spotkania, które odbyły się na Śląsku, Tusk zaznaczył, że już na pierwszym z nich w Bytomiu "był szok", ponieważ zebrało się na nim ponad tysiąc osób. "Zrozumieliśmy, że ludzie chcą rozmawiać i że tutaj na Śląsku znajdziemy chętnych do dyskusji, sporów, entuzjazmu" - mówił.
Tusk przypomniał, że w Bytomiu rozmawiano m.in. o "zablokowanych" pieniądzach, które, jak podkreślał, "mogą i już od lat powinny pracować" na rzecz Śląska.
Lider PO wspominał również swoją wizytę w Centrum Dokumentacji Deportacji Górnoślązaków do ZSRR Górnoślązaków w Radzionkowie. Wspomniał, że w Radzionkowie padła "mocna deklaracja" o uznaniu ustawowo języka śląskiego jako język regionalny. - Czekaliście tutaj na tę deklaracje i jestem dumny, że spotkała się z takim odzewem – powiedział.
Mówił także o swoim spotkaniu z kobietami w Pszczynie i podkreślił, że Koalicja Obywatelska ma powód do satysfakcji, bo w klubie parlamentarnym KO jest 13 kobiet i 9 mężczyzn z woj. śląskiego.
Przypominał o wizycie w Jaworznie, gdzie rozmawiał m.in. o cenach energii. Oglądał też "nieistniejącą fabrykę samochodów elektrycznych" oraz elektrownię Jaworzno, która jego zdaniem "stała się symbolem nieudacznictwa rządu Mateusza Morawieckiego, jeśli chodzi o energetykę, ciepło, produkcję prądu".
W Raciborzu, Wodzisławiu i Zawierciu lider PO rozmawiał z przedsiębiorcami, gdzie, jak przypomniał, zwracano uwagę, że przemysł na Śląsku znowu może być dumą całej Polski.
Tusk nawiązał też do swojego spotkania z nauczycielami w Siemianowicach Śląskich, rozmów z młodymi w Sosnowcu, a także do spotkania w Mysłowicach z rodziną z dziećmi urodzonymi dzięki metodzie in vitro. W tym kontekście dziękował wszystkim osobom, które zaangażowały się w zbiórkę podpisów pod obywatelskim projektem ustawy w sprawie refundacji procedury pozaustrojowego zapłodnienia metodą in vitro, który kilka dni temu został złożony w Sejmie.
Donald Tusk zaznaczył, że jego trasa się nie kończy i poniedziałku rozpoczyna przedwyborczą podróż po Śląsku Opolskim.