W poniedziałek policjanci z bytomskiej "piątki" otrzymali zgłoszenie od roztrzęsionej kobiety. 20-latka zadzwoniła po pomoc, bo nie mogła już znieść upokorzeń ze strony swojego partnera. 27-latek miesiącami się nad nią znęcał, bił, poniżał, szarpał i wyzywał od najgorszych. To, co kobieta musiała przechodzić każdego dnia, przechodzi ludzkie pojęcie.
Policjanci nie wahali się ani chwili. Zatrzymali domowego oprawcę i zamknęli go w policyjnym areszcie. 27-letni bytomianin usłyszał już zarzuty, zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej i nakaz opuszczenia wspólnego mieszkania. Za przemoc domową grozi mu do 5 lat więzienia.
Polecany artykuł: