Mem z jeżem obraził uczucia religijne mieszkańców Rybnika?
Od kilku lat coraz szersze kręgi zatacza kampania na rzecz ochrony życia jeży. Jeży, które bardzo często niestety trafiają pod koła samochodów. Jak wiadomo, te małe sympatyczne zwierzątka skupiają się coraz mocniej na terenach miejskich i na co dzień można jest spotkać nawet pod własnym domem. Niektórzy uważają je za szkodniki, ale ich wartość dla miejskiej flory jest nie do przecenienia, bowiem wspierają nas - zwłaszcza w ogrodach, w walce z nieproszonymi gośćmi. Ich pokarmem są m.in. żuki, chrząszcze, pędraki, gąsienice, ślimaki, dżdżownice czy drobne ssaki. Stąd nie dziwi, że nawet miasta, zamiast iść w tępienie jeży, zaczynają się włączać w kampanie na ich rzecz. Tak też zrobiło miasto Rybnik. Tamtejszy Urząd Miasta udostępnił na swoim profilu grafikę, na której widzimy jeża z łapkami złożonymi do modlitwy, a w tle wieże Bazyliki Świętego Antoniego w Rybniku.
Zdjęcie zostało opatrzone następującym opisem:
Drodzy kierowcy, uważajcie na przechodzące przez drogę jeże 🦔 Nasi mali przyjaciele szukają swojego miejsca na przezimowanie 😉
Mem rybnickiego magistratu oburzył internautów
Post od razu wywołał poruszenie wśród komentujących, którzy uznali zdjęcie za kontrowersyjne, godzące w uczucia religijne.
- Już sam tytuł budzi kontrowersje, a połączenie wizerunku jeża ze złożonymi łapkami na tle Bazyliki może zostać odebrane jako obraza uczuć religijnych. O tym świadczy część komentarzy. Apel o ochronę zwierząt jest ważny, ale warto to robić w sposób, który nie narusza wrażliwości innych - napisał pod postem Marek.
Post skrytykował w ostrych słowach miejski radny Damian Twardawa.
- Może zacytujcie Koran ? Albo Talmud? To podchodzi pod obrazę uczuć religijnych ! Zniekształcone słowa modlitwy podczas katolickiego pogrzebu porównujące jeża do Jezusa są wysoce nie na miejscu. Medium Urzędu Miasta, gdzie większość kolegów radnych i prezydium to katolicy. Żenada.
Inni internauci uważają mem za wysoce niestosowny i domagają się reakcji prezydenta Piotra Kuczery. Są też komentarze wyśmiewające reakcje osób, dla których mem jest niestosowny, inne po prostu wypowiadają się w temacie ochrony życia jeży. O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy biuro prasowe Urzędu Miasta w Rybniku. Jak nam wyjaśniono, sam mem jest parafrazą wielu innych, podobnych memów pojawiających się w social mediach i miał na celu zwrócenie uwagi na ważny problem dotyczący jeży.
Naszym założeniem nie było nakręcenie afery. Staraliśmy się dostosować nasz przekaz do dzisiejszych trendów w social mediach. Nie chcieliśmy wywołać burzy ani obrażać czyiś uczuć religijnych, tylko zwrócić uwagę na ważny problem dotyczący ochrony życia jeży - mówi Mariola Michalska biura prasowego rybnickiego magistratu.