Co z tym śniegiem? Czy w ogóle spadnie w tym roku?
Od 2006 roku systematycznie spada pokrywa śnieżna. 14 lat temu zimą w Katowicach było 40 cm śniegu. Ale już w latach 2014 i 2016 śniegu nie było praktycznie w ogóle. W ocenie klimatologa mamy do czynienia z poważnymi zmianami klimatycznymi. Wzrost temperatur będzie niósł ze sobą poważne konsekwencje. Niektóre możemy zauważyć już dziś, to chociażby występowania trąb powietrznych i innych ekstremalnych zjawisk pogodowych.
Rolnicy i sadownicy też nie mają dla nas dobrych wieści. Łagodna zima bez śniegu uderzy nas wszystkich po kieszeni. Tym razem najpopularniejszych owoców i warzyw będzie mniej i będą one droższe z powodu braku śniegu i mrozu.
Śniegu nie ma, mrozu również. Poza porannymi przymrozkami wciąż mamy plusowe temperatury, dosyć wysokie jak na styczeń, bo dochodzące do plus 8 stopni. A przez najbliższy dni niewiele się zmieni. Napływają do nas ciepłe masy powietrza. W weekend zrobi się chłodniej, a miejscami mogą pojawić się opady deszczu ze śniegiem- powiedziała nam prof. Ewa Łupikasza Klimatolog z Uniwersytetu Śląskiego.
W wielu miastach Aglomeracji Śląskiej w tym sezonie śnieg jeszcze nie spadł w ogóle, po drugie, jeśli się pojawi, to w ilościach symbolicznych, a towarzyszący temu mróz będzie niewielki. Żeby poszukać białego puchu trzeba się wybrać w górskie rejony. W Beskidach mamy szansę go dojrzeć, ale prawdziwa zima występuje w tym roku tak naprawdę tylko w wyższych partiach gór.