Policjanci z Ustronia zatrzymali 38-letniego Czecha
Do pozornie rutynowej interwencji doszło w jednym z mieszkań przy ulicy Staffa w Ustroniu. Dzielnicowi z tamtejszego komisariatu policji, realizując obchód służbowy, postanowili zweryfikować informacje, które zebrali wcześniej w swoim rejonie. Dotyczyły one mężczyzny, który mógł nielegalnie przebywać pod wskazanym adresem. Nic nie zapowiadało, że ta kontrola zakończy wieloletnie, międzynarodowe poszukiwania.
Gdy funkcjonariusze zapukali do drzwi mieszkania, otworzył im mężczyzna, który przedstawił się jako 35-letni obywatel Słowacji. Aby uwiarygodnić swoją historię, okazał słowacki dokument tożsamości i bez wahania podał swoje dane osobowe. Jednak doświadczenie i zawodowa intuicja dzielnicowych sprawiły, że nabrali oni poważnych podejrzeń.
Mimo że mężczyzna stanowczo utrzymywał, iż doszło do pomyłki, a jego tożsamość jest autentyczna, coś w jego zachowaniu oraz w okazanym dokumencie wzbudziło czujność mundurowych. Spostrzegawczość i konsekwencja w działaniu policjantów doprowadziły do ujawnienia prawdy, która okazała się znacznie bardziej skomplikowana, niż można było przypuszczać.
Policjanci postanowili nie poprzestawać na powierzchownej kontroli i nawiązali pilny kontakt ze słowacką policją. Chcieli potwierdzić autentyczność dokumentu oraz istnienie osoby, za którą podawał się kontrolowany mężczyzna. Weryfikacja danych potwierdziła, że dokument, którym się posługiwał rzekomy 35-latek, był fałszywy, a wskazana w nim tożsamość... nie istniała.
Po 11 latach zakończono międzynarodowe poszukiwania
Dzielnicowi, mając już pewność, że mają do czynienia z osobą próbującą ukryć swoją prawdziwą tożsamość, nie odpuścili. Krok po kroku, dzięki dalszym czynnościom sprawdzającym, ostatecznie ustalili, kim naprawdę jest zatrzymany przez nich mężczyzna.
Okazało się, że to 38-letni obywatel Czech, który od ponad 11 lat był poszukiwany na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania. Mężczyzna był ścigany nie tylko przez czeski wymiar sprawiedliwości, ale również przez Interpol. Powodem poszukiwań były przestępstwa gospodarcze, za które miał do odbycia karę sześciu lat pozbawienia wolności. Przez ponad dekadę skutecznie unikał odpowiedzialności, posługując się fałszywymi danymi i zmieniając miejsca pobytu.
Po zdemaskowaniu obywatel Czech został natychmiast zatrzymany i doprowadzony do policyjnej jednostki. Prokuratura Okręgowa w Bielsku-Białej, po zapoznaniu się z materiałami, wystąpiła do sądu z wnioskiem o zastosowanie wobec 38-latka środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzone są w ścisłej współpracy z instytucjami międzynarodowymi.
