Tragiczny poranek na Będzińskiej. Młody kierowca zginął w wypadku
Do wypadku doszło w sobotę, 5 lipca około godz. 3 na ulicy Będzińskiej w Sosnowcu. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 26-letni kierowca, jadąc samochodem marki Chevrolet, nie dostosował prędkości do warunków drogowych, stracił kontrolę nad pojazdem i uderzył w przydrożną latarnię. Mężczyzna zginął na miejscu.
Na miejscu zdarzenia pracowały służby ratunkowe oraz policjanci, którzy pod nadzorem prokuratora prowadzili czynności mające na celu wyjaśnienie dokładnych przyczyn i okoliczności wypadku.

Apel policji – chwila nieuwagi może kosztować życie
Policja apeluje do wszystkich kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności, rozwagę i wzajemny szacunek na drodze. Chwila nieuwagi, brawura, czy niedostosowanie prędkości do warunków atmosferycznych mogą prowadzić do nieodwracalnych konsekwencji i kosztować życie. Pamiętajmy, że bezpieczeństwo na drodze zależy od każdego z nas.
Tragedia w miejscowości Sadów. Nie żyje motocyklista
To kolejny śmiertelny wypadek w woj. śląskim w trakcie jednego weekendu. W piątek, 4 lipca po godz. 15 na ul. Leśnej w Sadowie (pow. lubliniecki) doszło do tragicznego w skutkach zdarzenia drogowego z udziałem pojazdu osobowego oraz motocykla. W wyniku wypadku śmierć na miejscu poniósł motocyklista. Śląska policja ogłosiła czarny alert drogowy.
Ogłoszono czarny alert drogowy. Co to takiego?
W związku z tragicznym wypadkiem motocyklisty, policja wprowadziła czarny alert drogowy. W wakacje na drogach w całej Polsce panuje wzmożony ruch. Choć z każdym rokiem sytuacja się poprawia, wciąż ginie wielu użytkowników samochodów, hulajnóg czy motocykli. Pomimo intensywnych działań na rzecz poprawy bezpieczeństwa drogowego, w tym inwestycji w infrastrukturę, ubiegłoroczna druga połowa czerwca była jednym z najbardziej tragicznych okresów. W krótkim czasie na drogach regionu zginęło aż 12 osób.
Dlatego od 18 czerwca tego roku, każdorazowo po wypadku ze skutkiem śmiertelnym, przez policję ogłaszany będzie symboliczny alert drogowy, mający przypominać uczestnikom ruchu drogowego o konsekwencjach brawury, nieuwagi i łamania przepisów.
- Tylko wspólne działania – zarówno służb, jak i społeczeństwa – mogą realnie wpłynąć na poprawę bezpieczeństwa na drogach. Każdy z nas ma wpływ na to, ile ludzkich tragedii uda się unikną – wyjaśnili śląscy funkcjonariusze.
18-letni Ukrainiec wjechał w drzewo i dachował