Kto dziś przechadzał się ulicą Zachodnią w Lublińcu, mógł natknąć się na dość nietypowy widok...św. Mikołaja biegającego w samych slipkach. No...miał jeszcze charakterystyczną czerwoną czapkę. Wszak to przeddzień jego święta. Czyżby szukał pozostałych elementów garderoby, by wyruszyć wraz ze swoimi pomocnikami elfami na saniach prowadzonych przez renifery rozdawać prezenty?
A tak zupełnie poważnie, mężczyźnie, który zapewne postanowił zrobić sobie jogging, jednocześnie hartując się przy minusowej temperaturze, humoru odmówić nie można. Niektórych wprawił w osłupienie, innych od razu przeszły dreszcze od samego patrzenia na półnagiego śmiałka, a jeszcze inni postanowili to udokumentować, robiąc zdjęcia tajniakiem z okien.
Żródło zdjęcia: Info Express.